MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Focus Park sprzedał część Polskiej Wełny

Artur Matyszczyk 0 68 324 88 20 [email protected]
Choć miasto nie kupiło byłego budynku z wieżami Polskiej Wełny, to wciąż niewykluczone, że tam przeniesie się urząd.
Choć miasto nie kupiło byłego budynku z wieżami Polskiej Wełny, to wciąż niewykluczone, że tam przeniesie się urząd. fot. Paweł Janczaruk
Prezydent chciał dla urzędu kupić budynek z wieżami. Szybszy okazał się prywatny przedsiębiorca.

Jeszcze pół roku temu na spotkaniu z radnymi Janusz Kubicki zaprezentował ciekawy pomysł. Rozważał przeniesienie urzędu m.in. do budynku dawnej Polskiej Wełny. Tego z wieżami. Obecne władze od dawna chciałyby wszystkie wydziały magistratu zmieścić w jednym obiekcie (teraz świadczenia socjalne są na ul. Zachodniej, wydział komunikacji na ul. Sienkiewicza). Już teraz jednak wiadomo, że transakcja nie dojdzie do skutku. Włodarzy uprzedził prywatny inwestor. - To prawda, sprzedaliśmy budynek z wieżami - potwierdziła nam Agnieszka Drucis z Parkridge. - Nowy właściciel jeszcze się zastanawia, jak go wykorzysta.
Opozycji taki rozwój sytuacji nie przypadł do gustu.

Szkoda, że nie działał szybciej

- Dobrze się stało, że pusty budynek znalazł chętnego. To daje nadzieję, że właściciel go zagospodaruje. Szkoda tylko, że prezydent nie zadziałał szybciej. Bo lepiej by się chyba stało, gdyby to właśnie miasto kupiło obiekt - ocenia radny PiS-u Kazimierz Łatwiński.
Łatwiński ma żal do Kubickiego, że tak naprawdę nigdy nie przedstawił radnym faktycznych kosztów kupna obiektu, a także jego adaptacji do potrzeb urzędu. - Nawet nas nie zapytał, czy jako rada dalibyśmy pieniądze - dodaje Łatwiński.

Włodarze na te słowa reagują spokojnie. Twierdzą, że inwestycja byłaby zbyt kosztowna. - Sama rozbudowa urzędu miała w sumie kosztować 12 milionów złotych. Już to uznaliśmy za zbyt duże obciążenie dla budżetu. Kupno a potem adaptacja byłego budynku Polskiej Wełny na pewno pochłonęłaby więcej. Dlatego prezydent zrezygnował z tego pomysłu - tłumaczy szef prezydenckiego gabinetu Tomasz Nesterowicz.
Nie zrezygnował jednak z pomysłu scalenia wszystkich wydziałów. Dlatego teraz rozważa wynajęcie pomieszczeń w budynku z wieżami.

Jeden z wielu wariantów

- To tylko jeden z wielu wariantów - nie przesądza Nesterowicz. - Problem w tym, że w Zielonej Górze nie ma wielu obiektów, które choćby pod względem wielkości umożliwiają ulokowanie w nim całego magistratu. A waga decyzji jest ogromna. Bo w przypadku wynajmu przez urząd tych pomieszczeń, w grę wchodzi przedsięwzięcie nie na rok czy dwa, a wieloletnie. Poza tym koszt dzierżawy może się okazać tak wysoki, że bardziej opłacalna stanie się budowa nowego budynku.

Co o wynajmie sądzi opozycja? Łatwiński takie rozwiązanie krytykuje. - Więcej korzyści wypływa z sytuacji, w której urząd rezyduje w budynku, którego jest właścicielem - ocenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska