W niedzielę (1 maja) rano, na parkingu stacji paliw przy krajowej 92-ce koło Torzymia, patrol ITD z Biura Kontroli Elektronicznej Opłaty zauważył kampera zarejestrowanego w Niemczech. Pojazd podlegał obowiązkowi uiszczania opłaty za przejazd płatnym odcinkiem drogi, dlatego inspektorzy postanowili dokonać kontroli drogowej.
Obok samochodu stał młody mężczyzna. Na widok radiowozu zostawił kampera z uruchomionym silnikiem i zaczął szybko oddalać się od niego. Po chwili został zatrzymany przez inspektorów. Początkowo twierdził, że pojazd nie należy do niego i tylko spacerował wokół niego. Inspektorzy obejrzeli samochód. Okazało się, że ma uszkodzoną stacyjkę. Wszystko wskazywało więc na to, że auto może pochodzić z kradzieży. W tej sytuacji mężczyznę zatrzymano do momentu przyjazdu wezwanych policjantów.
Nie stawiał oporu, więc inspektorzy nie mieli potrzeby używać środków przymusu. Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie ustalili, że kamper został niedawno skradziony w Niemczech. 24-latka wraz z pojazdem przekazano do dalszych czynności policjantom, którzy prowadzą dochodzenie w tej sprawie.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?