Pani Maria zadzwoniła do redakcji: - Droga we wsi jest niebezpieczna. Niejeden samochód wpadł w dziury i zawirował. Do wypadku dużo nie trzeba. Przewodniczący rady gminy Mariusz Grycan mówi, że i do niego mieszkańcy się zwracają w sprawie drogi. Planują akcję z podpisami. Bo ich zdaniem, tak być nie może. Jednak droga nie gminna, lecz powiatowa.
Jedziemy sprawdzić. Droga z Krosna do Gubina przez Retno, Wężyska odcinkami jest dobra, jakby niedawno remontowana. Ale w Czarnowie czy Strumiennie dziur nie brakuje. W pierwszej z miejscowości, już przy wjeździe na samym zakręcie mocno trzęsie. Tu faktycznie można uszkodzić samochód.
Jerzy Węsek pokazuje dziury także w centrum wsi. I przy wyjeździe z niej.
- Na starą, poniemiecką drogę położono asfalt, ale marnej jakości, stąd te dziury - mówi J. Węsek. - Droga jest wąska, dwa samochody się tu nie miną, trzeba zjechać na pobocze. W zeszłym roku grys tu wysypaliśmy, ale po zimie nic już nie zostało.
Prezes miejscowej ochotniczej straży pożarnej Bolesław Olejarz, podobnie jak pan Jerzy przez wieś jedzie na rowerze. Bezpieczniej.
- Lusterko mi oderwali, bo samochód nie miał jak tu jechać. Tak wąsko - przyznaje i o dziurach dalej opowiada, pokazując zachlapane domy. Bo skoro wody sporo w zagłębieniach, to wystarczy, że samochód przejedzie i cała ściana pobrudzona.
- Zakręt jest źle wyprofilowany, stąd tyle tam wody - podkreśla B. Olejarz.
O drogę w Czarnowie pytamy w Zarządzie Dróg Powiatowych.
- Zima narobiła wiele szkód, kosztowała nas już ok. 400 tys. zł, a więc trzy razy więcej niż w poprzednich latach. Teraz trzeba naprawiać powstałe w tym czasie dziury - mówi dyrektor Janusz Milczarek. - Jeśli chodzi o drogę w Czarnowie, to do świąt będzie już pozbawiona dziur. Utrzymanie i drobne remonty wykonujemy sami. Do prac konserwatorskich mamy osiem etatów. Od kwietnia zatrudnimy dodatkowe 10 osób, które do września pracować będą nad utrzymaniem w porządku dróg i poboczy.
Starostwo sprawuje pieczę nad ponad 440 km dróg.
- Jeszcze przez miesiąc będziemy usuwać skutki długiej zimy - przyznaje J. Milczarek. - Na drobne remonty wydamy 910 tys. zł.
Zarząd dróg zaplanował też poważniejsze inwestycje, których wykonanie powierzy innym firmom. W ramach tzw. schetynówki niebawem rozpocznie się remont drogi łączącej Gubin z drogą krajową prowadzącą z Zielonej Góry do przejścia granicznego.
Do tej inwestycji dorzuci się miasto.
W planach jest także remont drogi w Bytnicy i Dychowie, a także w Maszewie, Strumiennie , Bieżycach oraz na odcinku Pław - Szczawno.
- Zamierzamy też zmodernizować drogę Krosno - Bytnica. Wszystkie te rzeczy uzależniamy od dofinansowanie z zewnętrznych funduszy - dodaje J. Milczarek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?