MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dzisiaj o 13.15 nastąpi otwarcie ofert przetargowych na remont ul. Kopernika w Strzelcach Kraj.

Krzysztof Korsak 0 95 722 57 72 [email protected]
- Przez tę ulicę niedawno musiałem wymienić dwa koła w samochodzie - mówił nam Michał Kowaleczko.
- Przez tę ulicę niedawno musiałem wymienić dwa koła w samochodzie - mówił nam Michał Kowaleczko. fot. Krzysztof Korsak
Na trzech spotkanych przez nas mieszkańców feralnej ul. Kopernika w Strzelcach, trzech uszkodziło na niej swoje samochody. - Ta ulica jest chyba w najgorszym stanie w całym mieście - mówią mieszkańcy.

Ul. Kopernika to lewa odnoga ul. Słowackiego i prawa ul. Korczaka (patrząc od ul. Wyzwolenia). Jest tuż przed Publicznym Gimnazjum. Ma ponad 250 metrów długości.

Po obu jej stronach stoją domy jednorodzinne. Jej nawierzchnia woła o pomstę do nieba. Mamy tu łatę na łacie. A do tego obok nich pojawiają się kolejne dziury. - Ta ulica jest chyba w najgorszym stanie w całym mieście - mówią mieszkańcy.

Wody po kolana

Ale jakość nawierzchni to jeszcze nie największy dramat. Ten tkwi w kanalizacji. - Po większych opadach w piwnicy czy garażu mamy wody po kolana - mówił Paweł Huber i na dowód tego pokazał nam ślad na ścianie. Sprawdziliśmy: na niej jest ślad wilgoci aż po kolano. A nad nim rozchodzą się szczeliny pękających ścian. W tamtym roku piwnica pana Pawła była zalana dwa razy.

- Plany remontu i obietnice to tu są chyba od 20 lat. Tyle, że nic z tego nie wynika. Nadzieję na remont zawsze są, ale ciężko w to uwierzyć. Fakt, burmistrz bardzo dużo robi w mieście, ale o nas chyba zapomniał - mówił mężczyzna. Od jeżdżenia po drodze rozwalił sobie całe zawieszenie. - Musiałem wydać na to tysiaka, a przecież nikt mi nie zwróci tych pieniędzy - tłumaczył pan Paweł.

Józef Pulkowski też musiał korzystać z warsztatu, bo na ul. Kopernika w samochodzie pękła mu sprężyna. On mieszka tu od początku powstania pierwszych domów w 1974 r. - Urząd na wszystko ma pieniądze, tylko nie na tę ulicę. Kiedyś namawiali nas, żebyśmy zrobili ją po części własnym kosztem. Ale przecież to nie nasze, to z jakiej racji? - pytał mężczyzna.

Michał Kowaleczko także wydał pieniądze na remont auta po kontakcie z nierówną nawierzchnią Kopernika. - Jadę sobie spokojnie, a tu nagle łup, trafiłem w jakąś dziurę, aż mi radio przestało grać. I dwa koła do wymiany... - opowiadał.

Z kanalizacją też co rusz ma problemy. - Wszystko jest zapchane i wybija u mnie studzienkę na ogródku. Muszę sam przepychać wodę ze studzienki na ulicy - mówił. Dodał, że parę lat temu słyszał coś o remoncie ul. Kopernika. - Mówiono, że pieniądze są, ale tylko na drogę, bez kanalizacji - przypominał sobie.

Zrobią praktycznie wszystko

Dzisiaj o 13.00 mija termin składania ofert na przebudowę ul. Kopernika. Praktyką jest spływanie ich do ostatniej chwili. O 13.15 będzie otwarcie ofert. Poznamy szczegóły zaproponowane przez firmy. - Jeśli spełnią one nasze wymogi odnośnie ulicy, to o zwycięstwie jednej z nich będzie w 100 proc. decydowała cena - mówiła nam Katarzyna Kołupajło, kierownik gminnego referatu inwestycji.

Dodała, że gmina chce się z tym uporać jeszcze w tym tygodniu, najpóźniej w przyszłym. Jeśli nie będzie żadnych protestów, to zostanie podpisana umowa ze zwycięzcą. Sam remont powinien ruszyć na przełomie maja i czerwca.

Co będzie robione? Praktycznie wszystko. Łatana nawierzchnia zmieni się w równy asfalt, stary chodnik zastąpi kostka brukowa, a zapchana kanalizacja zostanie wymieniona na nowe rury sanitarne i deszczowe. - Bez zmiany pozostanie jedynie wodociąg, który jest w dobrym stanie - mówiła pani kierownik Kołupajło.

Nie chcą już remontować aut

Koszt całości szacowny jest na 620 tys. zł. Ostatnio jednak wiele przetargów kończy się sporo poniżej zakładanej kwoty. Koniec remontu planowany jest na ostatnie dni sierpnia. To dobrze, bo panowie Paweł, Józef i Michał mają nadzieję, że ostatni raz remontowali swoje samochody po starciach z nierówną nawierzchnią ul. Kopernika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska