MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dziś uczniowie otworzą nietypową wystawę o... bunkrach

Leszek Kalinowski
Dorota Margalska, Patrycja Borkowska i Paula Majrzak układają eksponaty na wystawie o bunkrach
Dorota Margalska, Patrycja Borkowska i Paula Majrzak układają eksponaty na wystawie o bunkrach fot. Ryszard Poprawski
Dziś w VII LO zabrzmią syreny alarmowe. Wszyscy zbiegną się do schronu. Na szczęście będzie to tylko otwarcie wystawy, zorganizowanej po zwiedzeniu przez Polaków i Niemców bunkrów w obu państwach

- Jak to niemieckie bunkry? - dziwiła się młodzież z Esens, którą licealiści z VII LO zaprosili do Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego. - No jak to może być, że w Polsce bunkry wybudowali Niemcy. I na dodatek Hitler to nadzorował?!
Zdziwień było jeszcze więcej.

- Oni nie do końca są świadomi, co się w czasie drugiej wojny światowej działo. Historię znają od swojej strony. Byli pokrzywdzeni, bo bombardowano im miasta, musieli ukrywać się w bunkrach - opowiada Paula Sawicz. - Dobrze, że pokazaliśmy im to, co działo się wtedy na naszych terenach.
Było to możliwe dzięki wymianie, jaką szkoła prowadzi od 14 lat. Co roku obie placówki ustalają motyw przewodni tygodniowych wizyt. Po raz pierwszy postanowiono sięgnąć do wspólnej historii, poprzez zwiedzanie i opisywanie bunkrów.

- My jesteśmy inne pokolenie, ciarki nam przechodzą, gdy oglądamy wojenne pamiątki. Młodzież inaczej do tego wszystkiego podchodzi - zauważają nauczycielki Małgorzata Riedel- Kościuczuk i Renata Pośpiech. - Dla nich wojna jest takim fragmentem historii jak bitwa pod Grunwaldem. Zdarzyła się dawno, dawno...
Polacy i Niemcy robili zdjęcia, opisywali miejsca, pamiętające bombardowania i walki.
- Bunkry w Emden są rozsiane po całym mieście. Budowano je dla cywili - zauważa Patrycja Borkowska. - W nich było wszystko, co pokazują zdjęcia na naszej wystawie: pokoje z meblami, szkoła z ławkami, łazienki. O tu jest sfotografowana suknia ślubna. Uszyta ze spadochronu. Bo życie miało się toczyć normalnie.

Piotr Djaków zauważa, że Niemcy o swoje bunkry dbają. Urządzili w nich muzeum. Inne zagospodarowali na sale ćwiczeń dla muzyków. Albo mieszkania. - Nasze są popisane, z nietoperzami w środku i bez światła - dodaje. Jednak jak mówi Paula Majchrzak, w Emden bunkrów wysadzić nie można, bo całe miasto poszłoby w powietrze. Niemcy musieli coś zrobić, pozostało 31 z 35 tych obiektów. A u nas bunkry są w polu. I służyły innym celom.
Uczniowie długo mogliby opowiadać o wrażeniach z nauki historii z Niemcami. Dla nich nie jest to trudna sprawa.

- Przecież licealiści z Niemiec to zupełnie inni ludzie niż ci Niemcy z drugiej wojny światowej! Dlaczego mają odpowiadać za coś, co zrobili ich przodkowie? - dziwi się młodzież z ,,siódemki". I dodają, że nie przeżywają przeszłości tak jak ich rodzice czy dziadkowie. Potrafią o tamtych czasach mówić nawet z przymrużeniem oka, żartować. Co nie znaczy, że bez szacunku dla tych, którzy walczyli i ginęli.
Karolina Opaczyńska dodaje, że o przeszłości trzeba jednak pamiętać. By nigdy więcej nie trzeba było budować takich bunkrów.

Otwartą dziś wystawę w auli szkoły - oprócz fotografii znajdują się na niej elementy wyposażenia wojsk - można zwiedzać do końca tygodnia. Nie byłaby ona możliwa - jak i wymiana młodzieży - gdyby nie wsparcie finansowe Jednostki Centralnej Polsko-Niemieckiej Wymiany Młodzieży, działającej przy Euroregionie Sprewa-Nysa-Bóbr. Przy zorganizowaniu ekspozycji pomogło zaś uczniom Lubuskie Muzeum Wojskowe w Drzonowie.

Warto dodać, że podczas wymiany głównymi atrakcjami podczas pobytu w Polsce były wycieczki do Poznania, Łagowa, Drzonkowa i zwiedzanie Zielonej Góry. Licealiści z siódemki mieli natomiast okazję poznać Bremę i Eden, a także historię Esens i typowe krajobrazy Wschodniej Fryzji.

- Dzięki wymianie zaprzyjaźniliśmy się ze sobą, dwa tygodnie ćwiczyliśmy naszą sprawność językową - język niemiecki, angielski, uczyliśmy Niemców także polskiego - dzielą się wrażeniami uczniowie. - Było naprawdę super! Żal nam było się rozstawać. Dobrze, że jest Internet, bo możemy chociaż tą drogą być ze sobą w stałym kontakcie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska