Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziecko wpadło do studzienki w Gorzowie i zginęło. Opiekunowie dziewczynki usłyszeli wyrok przed gorzowskim sądem. Jak duży? [ZDJĘCIA]

Jarosław Miłkowski, oprac. (pik)
W Sądzie Rejonowym w Gorzowie zapadł wyrok na Marlenę P. i Dariusza Ch. To opiekunowie dziewczynki, która w lipcu 2017 r. wpadła do studzienki przy ul. Szczecińskiej w Gorzowie. - Zarówno Marlena P. i Dariusz Ch. Zostali skazani na 1 rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Muszą informować sąd o przebiegu próby – przekazuje nam Lidia Wieliczuk, rzecznik gorzowskiego sądu.Marlena P. miała zarzut za to, że choć wiedziała, że w ogrodzie jest niezabezpieczona studzienka, pozwoliła dziecku bawić się bez opieki. Z kolei Dariusz Ch., konkubent kobiety, miał zarzut niezabezpieczeni studzienki, czym doprowadził do śmierci małej Kingi.Oboje opiekunowie dobrowolnie poddali się karze.Dziewczynka wpadła do studzienki w GorzowieJak doszło do tragedii? 29 lipca 2017 r. w ogródku przed domem bawiła się niepełnosprawna 7-letnia Kinga. Na podwórku był jednak niezabezpieczony zbiornik na nieczystości. W trakcie zabawy – bez niczyjej opieki – dziewczynka wpadła do studzienki. Gdy matka zorientowała się, że nie ma dziecka, zaalarmowała policję. Ciało 7-latki policjanci znaleźli w studzience. Dziecko już nie żyło.Zwłoki dziecka ze studzienki pomogli wyciągnąć gorzowscy strażacy.Strażacy i prokurator zakończyli pracę na miejscu zdarzenia tuż po 20.00. Jak przekazała po tej godzinie Agnieszka Hornicka-Mielcarek, prokurator rejonowy, matka 7-latki oraz konkubent kobiety (oboje w wieku około 40 lat) zostali zatrzymani. Powód? Nie jest wykluczone, że zostanie im postawiony zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziewczynki.Autor: Jarosław Miłkowski, oprac. (pik)Przeczytaj też:  Tragedia w Gorzowie. 7-latka wpadła do studzienki Zobacz też wideo: Dwuletnia dziewczynka wpadła do studzienki kanalizacyjnej. W ostatniej chwili została wyciągnięta przez matkęPOLECAMY ODCINKI "KRYMINALNEGO CZWARTKU":
W Sądzie Rejonowym w Gorzowie zapadł wyrok na Marlenę P. i Dariusza Ch. To opiekunowie dziewczynki, która w lipcu 2017 r. wpadła do studzienki przy ul. Szczecińskiej w Gorzowie. - Zarówno Marlena P. i Dariusz Ch. Zostali skazani na 1 rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Muszą informować sąd o przebiegu próby – przekazuje nam Lidia Wieliczuk, rzecznik gorzowskiego sądu.Marlena P. miała zarzut za to, że choć wiedziała, że w ogrodzie jest niezabezpieczona studzienka, pozwoliła dziecku bawić się bez opieki. Z kolei Dariusz Ch., konkubent kobiety, miał zarzut niezabezpieczeni studzienki, czym doprowadził do śmierci małej Kingi.Oboje opiekunowie dobrowolnie poddali się karze.Dziewczynka wpadła do studzienki w GorzowieJak doszło do tragedii? 29 lipca 2017 r. w ogródku przed domem bawiła się niepełnosprawna 7-letnia Kinga. Na podwórku był jednak niezabezpieczony zbiornik na nieczystości. W trakcie zabawy – bez niczyjej opieki – dziewczynka wpadła do studzienki. Gdy matka zorientowała się, że nie ma dziecka, zaalarmowała policję. Ciało 7-latki policjanci znaleźli w studzience. Dziecko już nie żyło.Zwłoki dziecka ze studzienki pomogli wyciągnąć gorzowscy strażacy.Strażacy i prokurator zakończyli pracę na miejscu zdarzenia tuż po 20.00. Jak przekazała po tej godzinie Agnieszka Hornicka-Mielcarek, prokurator rejonowy, matka 7-latki oraz konkubent kobiety (oboje w wieku około 40 lat) zostali zatrzymani. Powód? Nie jest wykluczone, że zostanie im postawiony zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziewczynki.Autor: Jarosław Miłkowski, oprac. (pik)Przeczytaj też: Tragedia w Gorzowie. 7-latka wpadła do studzienki Zobacz też wideo: Dwuletnia dziewczynka wpadła do studzienki kanalizacyjnej. W ostatniej chwili została wyciągnięta przez matkęPOLECAMY ODCINKI "KRYMINALNEGO CZWARTKU": Jarosław Miłkowski / archiwum
W Sądzie Rejonowym w Gorzowie zapadł wyrok na Marlenę P. i Dariusza Ch. To opiekunowie dziewczynki, która w lipcu 2017 r. wpadła do studzienki przy ul. Szczecińskiej w Gorzowie. - Zarówno Marlena P. i Dariusz Ch. Zostali skazani na 1 rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Muszą informować sąd o przebiegu próby – przekazuje nam Lidia Wieliczuk, rzecznik gorzowskiego sądu. Jak doszło do tragedii? 29 lipca 2017 r. w ogródku przed domem bawiła się niepełnosprawna 7-letnia Kinga. Na podwórku był jednak niezabezpieczony zbiornik na nieczystości. W trakcie zabawy – bez niczyjej opieki – dziewczynka wpadła do studzienki. Gdy matka zorientowała się, że nie ma dziecka, zaalarmowała policję. Ciało 7-latki policjanci znaleźli w studzience. Dziecko już nie żyło. Marlena P. miała zarzut za to, że choć wiedziała, że w ogrodzie jest niezabezpieczona studzienka, pozwoliła dziecku bawić się bez opieki. Z kolei Dariusz Ch., konkubent kobiety, miał zarzut niezabezpieczeni studzienki, czym doprowadził do śmierci małej Kingi. Oboje opiekunowie dobrowolnie poddali się karze. Przypomnijmy, do tragedii doszło pod koniec lipca 2017 r. Do przydomowej studzienki wpadła 7-letnia dziewczynka. Zginęła na miejscu. Po otrzymaniu zgłoszenia o zaginięciu dziecka policjanci dotarli na miejsce. – Znaleźli dziecko w przydomowej studzience kanalizacyjnej, która była na posesji. Nie podejmowali już akcji ratowniczej. Dziewczynka nie żyła – mówi oficer prasowa policjantów. Zwłoki dziecka ze studzienki pomogli wyciągnąć gorzowscy strażacy. Strażacy i prokurator zakończyli pracę na miejscu zdarzenia tuż po 20.00. Jak przekazała po tej godzinie Agnieszka Hornicka-Mielcarek, prokurator rejonowy, matka 7-latki oraz konkubent kobiety (oboje w wieku około 40 lat) zostali zatrzymani. Powód? Nie jest wykluczone, że zostanie im postawiony zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziewczynki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska