Mieszkańcy dzielnicy wiedzieli, że w garażu znajdował się kanał samochodowy, zalany wodą. Mężczyzna musiał do niego wpaść i utonąć. Ubranie martwego rozpoznała nastoletnia dziewczyna mieszkająca w sąsiedztwie. W kurtce znaleziono dowód osobisty. Czy rzeczywiście należy do niego, wykażę policyjne śledztwo. By wydostać denata, strażacy musieli wypompować wodę z kanału. Na miejscu był również prokurator. W sprawie wszczęte będzie śledztwo, które wyjaśni okoliczności śmierci 60-letniego mężczyzny. Badane będą również pod kątem udziału osób trzecich. Pierwsze odpowiedzi da na pewno sekcja. Przyglądający się akcji ludzie twierdzą, że mężczyzna mieszkał w tej okolicy, zniknął dwa tygodnie temu, ale od tygodnia nikt go nie widział.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?