MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci zamieszkają w nowym ośrodku

Beata Bielecka
W byłej strażnicy w Cybince powstanie ośrodek opiekuńczo - wychowawczy dla 30 dzieci. W budynku będzie też posterunek policji i punkt pomocy potrzebującym.

Ośrodek powstanie dzięki porozumieniu Lubuskiego Oddziału Straży Granicznej, który był właścicielem strażnicy przy ul. Lwowskiej, Komendy Wojewódzkiej Policji i powiatu.

- Ta nieruchomość została nam użyczona - mówi starosta słubicki Aleksander Kozłowski, który w Cybince podpisał umowę. Dom dziecka zajmie 80 proc. powierzchni budynku. Pozostała część będzie wykorzystana na posterunek policji, który zostanie przeniesiony z ul. Krośnieńskiej. - Wydzielimy też lokum dla osób, które potrzebują pomocy w nagłych wypadkach, np. dla pogorzelców - mówi starosta.

W ogonie województwa
Najbardziej potrzebny jest dom dziecka. - W tej chwili 23 naszych dzieci jest w różnych ośrodkach, nawet w Krakowie i Lublinie. Ponadto 11 dzieci czeka na miejsce.

Tymczasem, oprócz powiatu sulęcińskiego, jesteśmy jedyni w województwie, którzy nie mają placówki opiekuńczo - wychowawczej - mówi Teresa Rukawisznikow, szefowa Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie.

Najtrudniej jest ze starszymi dziećmi, bo te rzadko znajdują rodziny zastępcze. Teraz będą mogły trafić do Cybinki, bo przyjmowane będą tam dzieci od dziesiątego roku życia. Wyjątkiem mają być rodzeństwa. Chodzi o to, żeby ich nie rozdzielać.

- Stworzymy trzy dziesięcioosobowe, autonomiczne grupy, a każdą będzie się opiekować trzech wychowawców - mówi T. Rukawisznikow. - Dzieci będą same robić zakupy, sprzątać i gotować z pomocą opiekuna - opowiada.

Godnie mieszkać
Ośrodek Nasza Chata zostanie oddany do użytku w nowym roku szkolnym. - Właśnie ogłosiliśmy przetarg na projekt adaptacji budynku. Obiekt jest w niezłym stanie. Przez rok nie był wprawdzie eksploatowany, ale dozorowany - mówi starosta.

Do wymiany są m.in. podłogi i okna. 200 tys. zł na modernizację powiat dostał z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. 675 tys. zł zarezerwował w swoim budżecie. 200 tys. zł pójdzie na wyposażenie. Połowę pieniędzy dał Urząd Wojewódzki, połowę - powiat. Część rzeczy już kupiono, m.in. meble, armatury, wykładziny.

- Chcemy stworzyć tu dzieciom godne warunki do mieszkania
- mówi A. Kozłowski.

Po likwidacji strażnic kolejne obiekty przejmują gminy. W Łęknicy instalują się tam biura Parku Mużakowskiego i schronisko turystyczne, w Polanowicach gminna firma komunalna... Wygrały samorządy, które wystąpiły wcześniej z podobnymi pomysłami.

Dziś o losie strażnic decyduje Agencja Mienia Wojskowego. Procedury są znacznie bardziej skomplikowane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska