Andrzejowi B. groziła kara do nawet 10 lat więzienia. Prokurator przed sądem w Nowej Soli zażądał 6 lat więzienia. Sąd uznał, że taki wymiar kary będzie odpowiedni. Na poczet kary zaliczył dotychczasowy areszt, w którym oskarżony przebywał od stycznia. Postanowienie nowosolskiego sądu nie jest jeszcze prawomocne.
Do zdarzenia doszło 27 stycznia br. w Nowej Soli. Mężczyzna w kapturze na głowie wszedł do cukierni przy ul. Parafialnej w Nowej Soli. Chwycił napoleonkę warta 2,60 zł i chciał wyjść ze sklepu. Kradzież zauważyła ekspedientka i wszczęła alarm. Interweniował przypadkowy klient, taksówkarz, który próbował zatrzymać złodzieja. Ten wyrwał się i próbował zadać cios nożem, a po chwili uciekł.
Bandytę dostrzegł jeden z zaalarmowanych patroli policji. Mężczyzna na widok mundurowego wyjął długie ostrze i zaczął nim grozić policjantowi. Wymachiwał nożem, chcąc zadać cios. Policjant sięgnął po broń. Ostrzegał bandziora i nawoływał do poddania się. Przy próbie obezwładnienia go, jeden z policjantów otrzymał silny cios tył głowy. Część ostrza złamała się i utkwiła w czaszce 27-letniego funkcjonariusza, który przeszedł zabieg.
Napastnikiem okazał się 25-latek, który już wcześniej wchodził w konflikt z prawem za kradzieże, rozboje i posiadanie narkotyków.
Czytaj też: Naćpany 25-latek ranił nożem w głowę policjanta w Nowej Soli
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?