Dyrektor szpitala proponuje radnej pracę

W radiu radna PiS Elżbieta Płonka skomentowała, jej zdaniem, dramatyczną sytuację gorzowskiego szpitala. Mówiła m.in. o trudnościach SOR-u, który od miesięcy boryka się z brakami kadrowymi.

Na odpowiedź dyr. Marka Twardowskiego nie trzeba było długo czekać. Do mediów trafiło jego pismo:
"Z głęboką uwagą wsłuchałem się w Pani rozmowę wyemitowaną w dniu 27 czerwca br. na antenie Radia Maryja na temat przekształcenia i dramatycznej sytuacji Samodzielnego Publicznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp., z której emanowała ogromna troska o należyte funkcjonowanie wszystkich oddziałów szpitalnych.

Podzielam tę troskę, bo jako dyrektor tegoż szpitala, a przede wszystkim lekarz, któremu na sercu leży dobro pacjenta, także życzyłbym sobie, aby nie musieć codziennie borykać się z problemem właściwego zabezpieczenia kadry lekarskiej w celu właściwego funkcjonowania oddziałów, w tym w szczególności Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.

W związku z tym, ponieważ jest Pani doświadczonym lekarzem praktykiem, a gorzowski SOR, podobnie jak inne SOR-y w Polsce, w dalszym ciągu przysparza problemów natury kadrowej, proponuję Pani pracę na SOR w Gorzowie Wlkp. w charakterze lekarza dyżurnego.

Jestem głęboko przekonany, że przyjęcie przez Panią mojej propozycji zwolni mnie choć w części z tego przykrego obowiązku, jakim jest wręczanie przymusowych oddelegowań lekarzom do pracy na SOR celem zabezpieczenia prawidłowego funkcjonowania tegoż oddziału"

Jak się dowiedzieliśmy, radna nie skorzysta z propozycji dyr. Twardowskiego. Za to na wtorkowej wyjazdowej sesji sejmiku w Mierzęcinie będzie decydowała o dalszych losach szpitala.

1 sierpnia lecznica ma się stać spółką. We wtorek radni głosują nad wyposażeniem jej w majątek w postaci ziemi i szpitalnych nieruchomości.

Więcej o tym w środę w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"