Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwie ofiary na krzyżówce śmierci

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
Po wypadku z auta została tylko miazga. 29-kierowca zmarł w szpitalu w Głogowie.
Po wypadku z auta została tylko miazga. 29-kierowca zmarł w szpitalu w Głogowie.
- Na tym skrzyżowaniu są wszelkie ograniczenia i ostrzeżenia, jakie przewiduje inżynieria ruchu drogowego - przekonuje Bogdan Zajączkowski, szef głogowskiego Rejonu Dróg Krajowych. Ale to wciąż za mało, bo znów są dwie ofiary śmiertelne.

We wtorek po 18.00 na tzw. krzyżówce śmierci - skrzyżowaniu dróg 3 i 12 koło Radwanic - 55 - letni kierowca nissana almera wiózł trzy pasażerki. Jechali drogą nr 12 w kierunku Żar. To właśnie ten kierowca najprawdopodobniej wjechał z podporządkowanej drogi wprost pod pędzącego trójką opla corsę, którym kierował 29-latek z gminy Lubsko.

Zderzenie było tak silne, że opel zjechał na lewe pobocze i kilka razy dachował. Została z niego miazga. Kierowca tego auta zmarł wkrótce potem w szpitalu w Głogowie. Wczoraj nad ranem w tym samym szpitalu zmarła pasażerka drugiego auta, 61-latka.

Wiele osób od lat się zastanawia, dlaczego właśnie w tym miejscu tak często giną ludzie. - Zastanawiam się, co można jeszcze zrobić, by było tam bezpieczniej. Co roku dokładamy jakieś nowe elementy i nic to nie daje - mówi Dariusz Zajączkowski, szef rejonu dróg. Wspomina, jak w zeszłym roku jego firma zorganizowała happening przy tym skrzyżowaniu.

Przez jeden dzień stanęły tablice - tzw. zegary śmierci ze statystyką wypadków, a pod nimi leżały worki na zwłoki. - Zbawiennie na ruch działała jednak głównie obecność policji - twierdzi Zajączkowski. - Widząc z daleka policjanta, kierowcy przestrzegali przepisów. Jak już policjantów nie było, to ignorowali oznakowania i pędzili trójką ponad setkę.

Zobacz też: Tragedia pod Polkowicami. Zmarła ofiara wypadku

Widoczność jest tu dobra

Ta krzyżówka jest dobrze oznakowana. Od lat na 12 przy wjeździe na krzyżówkę są znaki "Stop", które powinny być świętością dla kierowców. Na 3 są znaki ostrzegające o zbliżaniu się do skrzyżowania, zasilane bateriami słonecznymi. Jest też ograniczenie prędkości do 50 kilometrów na godzinę. Na 12 ograniczono prędkość do 30 kilometrów.

Zobacz też: Mandat drogowy, zdjęcie z fotoradaru - sprawdź, jak się odwołać

Ale nie przerwało to serii tragedii. Więc na dojeździe do skrzyżowania zamontowano prostopadłe pasy zwalniające, wprowadzające w samochodzie wibracje. - Widoczność jest tu dobra, a przyczyną większości wypadków jest tzw. czynnik ludzki - kierowcy nie przestrzegają przepisów i nie patrzą na znaki - uważa Zajączkowski.

W planach jest zamontowanie sygnalizacji świetlnej oraz oświetlenie wszystkich wlotów skrzyżowania. I to jeszcze w tym roku.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska