Czytaj też: Gubin. Co będzie z kopalnią?
- Koalicja jest obywatelskim ruchem na rzecz powstrzymania planów budowy nowych kopalń węgla brunatnego metodą odkrywkową oraz przeprowadzenia Polski z ery kopalnej do ery odnawialnej - mówi Irena Rogowska. - Cieszę się, że zostaliśmy zaproszeni do udziału w Climate and Energy Camp 2011 w Jänschwalde, w Brandemburgii. I że w programie spotkania przewidziano wystąpienie przedstawiciela, powstałej w maju br. ogólnopolskiej koalicji.
Z jej ramienia w konferencji udział wezmą również: Radosław Gawlik, prezes Stowarzyszenia Ekologicznego EKO-UNIA z Wrocławia oraz Zbigniew Barski, wójt Gminy Gubin.
Wójt gminy Lubin, Irena Rogowska, w trakcie dyskusji z przedstawicielami samorządów, organizacji oraz ruchów ekologicznych z Niemiec wyjaśni, dlaczego w Polsce powstał społecznyruch sprzeciwiający się budowie kopani odkrywkowej w województwach: dolnośląskim i lubuskim. Przedstawi też aktualną sytuację gmin zagrożonych wprowadzeniem ochrony złóż węgla brunatnego wbrew woli mieszkańców wyrażonej w prawomocnych referendach z 2009 roku.
Koncerny chcą węgla
Zdaniem przewodniczącej koalicji, organizatorzy obozu klimatycznego i energetycznego w Jänschwalde zwracają uwagę, że podobnie jak w Polsce koncerny energetyczne używają wątpliwych argumentów, by móc zachować dotychczasową strukturę produkcji energii. Opiera się ona na wykorzystaniu węgla brunatnego, powodującego poważne szkody dla środowiska. W ciągu ostatnich dekad tylko w okolicy Lausitz w Niemczech ze 136 wsi wysiedlono ponad 30 000 ludzi, by zrobić miejsce pod kolejne kopalnie odkrywkowe węgla brunatnego. Planowana rozbudowa odkrywki na złożu Jänschwalde-Nord spowoduje zniknięcie trzech kolejnych wsi: Kerkwitz, Grabko i Atterwasch. Co więcej, dalsze wykorzystanie węgla brunatnego jako źródła energii sprawia, że jeszcze trudniejsze staje się wprowadzenie, zdecentralizowanego, demokratycznego systemu produkcji energii opartego na źródłach odnawialnych.”
Zachód ma być zielony
Na spotkaniu w Zielonej Górze Irena Rogowska przekonywała, że zachód Polski powinien być zielony.
- Wiemy, jak wyglądają tereny, gdzie są kopalnie. To księżycowy krajobraz. Co z tego, że będzie potem rekultywacja? Zobaczymy wodę, a w niej żadnej ryby, żaby, owada. Nie chcemy protezy przyrody. Mamy prawdziwą! – podkreślała.
A wójt gminy Gubin Zbigniew Barski zauważa, że kopalnia ma powstać na obszarze Natury 2000. To najpierw takie miejsca chronimy, a potem mamy je za nic?
Członkowie koalicji przypominają, że referenda w gminach wskazują jednoznacznie: mieszkańcy nie chcą u siebie kopalni. Państwo powinno ich wolę uszanować. Tymczasem w plan zagospodarowania przestrzennego województwa lubuskiego umożliwia się budowę odkrywki jak i elektrowni, opalanej tym węglem w gminach Gubin i Brody.
Czytaj też: Szukają ropy i gazu w pobliżu Zielonej Góry
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?