REMONTY NA DROGACH WOJEWÓDZKICH
REMONTY NA DROGACH WOJEWÓDZKICH
Zarząd Dróg Wojewódzkich planuje także kilka innych remontów w gminie Drezdenko. Przede wszystkim trwają prace nad przygotowaniem do budowy obwodnicy. Na 2010 r. przewidziano wykup ostatnich potrzebnych gruntów i prace archeologiczne. Potem wreszcie przyjdzie czas na upragnioną budowę. Początek zaplanowano na 2011 r. Koniec trzy-cztery lata później. To będzie koniec pierwszego etapu. Duża inwestycja szykuje się także w Niegosławiu. Od tej miejscowości aż do Drezdenka ma powstać 3,5-kilometrowa droga pieszo-rowerowa. W samej wsi ma być wymieniona nawierzchnia, przebudowana i rozbudowana kanalizacja, a także przeprowadzony remont chodników.
To droga wojewódzka. Łączy dwie stolice powiatu: Strzelce Krajeńskie z Drezdenkiem. Najpierw ma numer 156, a w Kleśnie zmienia się na 160. Przez większość trasy jedziemy asfaltem. Aż do momentu wjechania do Kleśna. Tu spod kół rozlega się głośny hałas, a samochód podskakuje na każdym metrze.
- Szkoda gadać. To nie do pomyślenia, żeby tak wyglądały główne drogi - łapie się za głowę Marian Rotko, który prawie codziennie pokonuje tę trasę.
Czekają na zgodę
- Kończymy dokumentację na drogę i składamy wniosek do Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego o pozwolenie na realizację inwestycji. Odpowiedź może przyjść dopiero za kilka miesięcy - mówi Ewa Staruch, zastępca dyrektora ds. technicznych w Zarządzie Dróg Wojewódzkich.
Powstanie tu przede wszystkim nowa nawierzchnia. Fatalną kostkę brukową zastąpi równy asfalt. Niestety stanie się to jedynie na odcinku 1,2 km. - Na razie nie ma planów na więcej - tłumaczy E. Staruch.
Wody z drogi odprowadzi kanalizacja deszczowa. Do tego powstanie 800 metrów chodnika z kostki brukowej. - W Kleśnie jest rozstrzelona zabudowa. Położymy go w miejscach, w których stoją domy - zaznacza dyrektor Staruch.
Kiedy można liczyć na początek budowy? - Chcemy jesienią tego roku rozpocząć prace przetargowe, aby na wiosnę przyszłego ruszyć z budową. Zakładamy, że potrwa ona do jesieni przyszłego roku - mówi pani dyrektor.
Droga w czasie remontu ma być przejezdna jedną ze stron. Prawdopodobnie ruch na niej będzie kierowany sygnalizacją świetlną.
Kto nie jest za remontem?
- To droga to tragedia. Powinna być wyremontowana albo chociaż wyrównana. Trzeba tu jechać nawet mniej niż 50 km/h. A jak deszcz pada, to kostka staje się bardzo śliska. Do tego dochodzi ogromny hałas i niewielka szerokość jezdni - opisuje Łukasz Obara.
Za remontem jest też oczywiście Ryszard Grupiński. - A znajdźcie mi kogoś, kto nie jest - uśmiecha się. Mężczyzna jest kierowcą już od pół wieku. - Przez to jestem przygotowany do wszystkiego. Jakoś szczególnie źle w Kleśnie nie jest, ale dobrze wcale. Poza tym na kostce brukowej łatwo o wypadki. W Europie to już raczej takich dróg nie spotkamy - mówi. R. Grupiński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?