MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Drastyczna podwyżka

Janczo Todorow
– Ludzie wyrzucają śmieci gdzie popadnie, aby tylko nie płacić za ich wywóz – narzeka Antoni Krasowski.
– Ludzie wyrzucają śmieci gdzie popadnie, aby tylko nie płacić za ich wywóz – narzeka Antoni Krasowski. fot. Janczo Todorow
W nowym roku na mieszkańców czekają nowe stawki za wywóz śmieci.

Pekom już szykuje nowe ceny. Jak usłyszeliśmy wczoraj w firmie, skok od nowego roku będzie gigantyczny. Złożyły się na to dwie sprawy -wzrost opłat administracyjnych oraz budowa nowej kwatery na wysypisku.

- To nie nasz wymysł. Odgórne przepisy spowodują skok opłat - tłumaczy prezes Pekomu Marek Rapacz. - Obecnie za składowanie odpadów na wysypisku od każdej tony odprowadzamy do urzędu marszałkowskiego 15,71 zł. Rocznie jest to ok. 230 tys. zł. Od nowego roku będziemy musieli za każdą tonę zapłacić aż 75 zł, czyli ponad 1,1 mln zł rocznie. Nie mam prawa dopłacać do tego, więc ten wzrost stawek odbije się na mieszkańcach.

Dzikie wysypiska

Na domiar złego na wysokość nowych cen wpłyną koszty budowy nowej kwatery (prawie 5 mln zł) oraz koszty rekultywacji starego wysypiska (1,5 mln zł).
Obecnie za metr sześc. śmieci ludzie płacą blisko 40 zł. M. Rapacz nie chce podać na razie żadnej przypuszczalnej ceny, jaka obowiązywałaby od nowego roku. - Musimy dokładnie obliczyć wszystkie koszty, wiadomo tylko, że nowe ceny będą szokujące dla mieszkańców - dodaje.

Antoni Krasowski mieszka w Kaczym Rynku. Tuż obok bramy jego posesji stoją wielkie kontenery na odpady. - Już teraz ludzie masowo przywożą skądś swoje śmieci i podrzucają je, aby nie płacić za wywóz. Nieraz brama jest zatarasowana starymi meblami i innymi rupieciami. A jak wzrosną ceny to dzikie wysypiska pewnie będą na każdym kroku.

A zakładu nie ma

Podobnego zdania jest i Wiesław Polit, inspektor ochrony środowiska w urzędzie gminy Żary. - Już teraz okoliczne lasy są pełne śmieci, które mieszkańcy wyrzucają, aby nie płacić. Jeżeli skoczą ceny, to jeszcze więcej osób będzie się pozbywać śmieci w podobny sposób - zaznacza.

Wzrost stawek byłby pewnie mniejszy, gdyby Pekom nie musiał budować nowej kwatery wysypiska. Jednak znalazł się w sytuacji bez wyjścia, bo pozwolenie na użytkowanie starej upłynęło wiosną tego roku. A zapowiadany od kilku lat przez Łużycki Związek Gmin zakład utylizacji do dziś nie powstał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska