Dowody do wymiany i basta

Zostawcie nam nazwę ulicy!

Sieniawa słynie głównie z niewielkiej kopalni węgla brunatnego. Górnicy wraz z rodzinami zamieszkują jedną z "dzielnic" wioski. Kwestią sporną jest jej nazwa. W tej sprawie napisał do nas pan Krzysztof.

- Wójt chce zmienić nazwę ulicy - denerwuje się nasz Czytelnik. - Osiedle Górnicze zostałoby zastąpione Sieniawą - Kopalnia. Pomysł jest idiotyczny. A najgorsze jest to, że tą całą operację będą musieli zapłacić mieszkańcy. Czy ktoś zwróci im pieniądze za wymianę dowodów osobistych, czy prawa jazdy?

Już na miejscu okazało się, że niezadowolonych jest więcej. Pani Anna, którą spotkaliśmy w drodze do pracy, nie zostawiła na tym pomyśle suchej nitki. - Jak zwykle urzędnicy kombinują naszym kosztem - denerwuje się. - Moja sąsiadka ma bardzo chorego męża. Dla niego wyprawa do urzędu to potworny wysiłek. A przecież dowodu osobistego nie załatwi się na kanapie przed telewizorem. Nie mówiąc już o tym, że to my poniesiemy wszystkie koszty.

Wtóruje jej pani Joanna (też boi się podać nazwiska): - Dla nas to tylko kłopoty. Dlaczego my mamy odpowiadać za to, że urzędnicy mają bałagan w papierach?

Wójt gminy Łagów Ryszard Oleszkiewicz jest zaskoczonymi tymi pretensjami.

- W przyszły poniedziałek zaplanowałem spotkanie z mieszkańcami - tłumaczy Oleszkiewicz. - Wyjaśnię na nim, o co w tym wszystkim chodzi. Nazwa Sieniawa Kopalnia od lat funkcjonuje we wszystkich dokumentach urzędowych. W tym wykazach Głównego Urzędu Statystycznego. Osiedle Górnicze to jedynie nazwa nieoficjalna, potoczna, która się przyjęła wśród mieszkańców wioski. Powtarzam raz jeszcze: my nie chcemy zmienić nazwy, a zalegalizować stan faktyczny.
Mieszkańcy protestują przeciwko takiej argumentacji. Twierdzą, że to nadużycie.

- Przecież w moim dowodzie jest napisana czarno na białym, że jestem mieszkanką Osiedla Górniczego - złości się pani Anna - Moi sąsiedzi też. Skąd to całe zamieszanie?

Wójt Oleszkiewicz: Dowody będą za darmo

R.Oleszkiewicz przyznaje, że w niektórych dowodach są błędne informacje: - Tak prawdę powiedziawszy nie wiem, skąd się tam wzięły. W zeszłym roku wyprostowaliśmy błędy w przypadku ośmiu firm działających na tym terenie. Teraz przyszła pora na mieszkańców. To konieczne, bo w dobie komputeryzacji spraw urzędowych system nie toleruje nieprawdziwych danych.

Wójt deklaruje, że spróbuje przekonać wojewodę do racji mieszkańców, ale szanse jego zdaniem są nikłe. Bo wniosek do ministerstwa administracji i cyfryzacji można złożyć do końca marca. Czyli czasu jest mało. Jest i dobra wiadomość - za wymianę dowodów mieszkańcy nic nie zapłacą. Kosztować ich będzie tylko zdjęcie do dokumentu.

Nieruchomości z Twojego regionu