MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dowhan: - Kto odchodzi z Falubazu musi się liczyć z tym, że nie wróci

(jan)
fot. archiwum
Gdy prezes Robert Dowhan oświadczył w piątek na antenie Radia Zielona Góra, że kończy negocjacje z Grzegorzem Walaskiem, na naszym forum zawrzało. - Komedia, prezes żegna się z kapitanem przez radio - tak jako pierwsza wpisała się "kama". A potem już poleciało...

W piątek kilkanaście minut po 19.00, Robert Dowhan powiedział na antenie radia, że "klub nie może dłużej czekać". - Dziękuję Grzegorzowi za wszystko, co dla nas zrobił. I życzę powodzenia w innym klubie - mówił prezes. Podkreślił jednocześnie przy tym, że Walasek musi się liczyć z tym, że "będzie mu trudno wrócić do Falubazu".

Sam "Greg" był w piątkowy wieczór poza Zieloną Górą i oświadczenie Dowhana słyszał z "drugiej ręki". Nie chciał się na gorąco odnosić do tych słów i zaproponował, że zrobi to w poniedziałek.

"Wielka szkoda, ale żyć trzeba"

Fani żużla wyraźnie podzielili się po tym oświadczeniu. Dla jednych, informacja ta była prawdziwym szokiem: "Dół. Jestem zdołowany. Tragedia. Wszystkie me nadzieje na nowy sezon pękły jak bańka mydlana" - napisał na forum arturek78

Inni nie ukrywali swojej złości i rozgoryczenia : "Teraz leci na miodek z Bydzi, bo parę złotych więcej sypnęli" - ironizował gargamel007. "Jak dla mnie (zaznaczam jak dla mnie) Walas jest skończony i nie powinien liczyć, że emeryturkę za dwa, trzy lata w Zielonce objeździ. Do W69 nawet niech się nie zbliża. (...) WALAS!!! Dobrego dałeś klubowi sporo, ale taką decyzją spieprzyłeś wszystko. (...) Mogłeś zapaść w pamięć kibiców na lata. A teraz za zwykłego najemnika robić będziesz. Mimo tego życzę ci sukcesów (ale Zieloną Górę omijaj szerokim łukiem bo nas kibiców oszukałeś)"

Choć gorycz udzielała się wśród wielu kibiców, pamiętali jednak o tym co Walasek zrobił dla klubu.

Adriano: "Wiele zrobił dla ZG, sprawił nam wiele radości w sezonie. Także nie przekreślajmy go zielonogórzanie. Jak przyjedzie z Bydgoszczą do Zielonej Góry, dajmy mu gromkie brawa. Niech wie co stracił..."
Kaczor: "Szkoda, Walas to przecież jeden z symboli zielonogórskiego czarnego sportu. (...) Życzę mu udanego sezonu i zdrowia."
krzyki głogów: "Wielka szkoda, ale żyć trzeba. Powodzenia w nowym klubie. Naprawdę szkoda!"

"Wypada Grzesiowi, ale czy wypada też Prezesowi?"

Już w pierwszym wpisie kama odniosła się do sposobu w jaki prezes ogłosił koniec negocjacji z "Gregiem": "Komedia, prezes żegna się z kapitanem przez radio". Co na to inni internauci? Zdania były podzielone:

Agent Tomek: "Co do prezesa. Jest prezesem, a nie zakładnikiem oczekiwań. Brawa, że nie dał się zwariować. Będzie miał okazje pokazać, że jest wart stanowiska które piastuje. "

Z kolei robander nie krył swojego zdumienia opisując w gorzkich słowach zachowanie prezesa Falubazu: "Co przed wszystkim i wszystkimi jest niewiarygodne i prawdziwe? To, co zabrzmiało w radiowym oświadczeniu prezesa Dowhana. To, że Greg został w nim przez niego potraktowany jak złotówkobiorca. (...) Pieniądze to nie wszystko - zdaje się wieszczyć Prezes. (...) Wypada przyjąć na klatę okrojone warunki w imię klubu i kibiców. Wypada Grzesiowi, ale czy wypada też Prezesowi? Czy ograniczy swoje profity (własne, osobiste ) w imię klubu i kibiców? Łubu dubu, łubu dubu niech nam żyje... okazuje się jednokierunkowym brzmieniem. A brzemię - jakie zadano Gregowi - jest niewiarygodne, a jednak prawdziwe. Jak wiarygodne i nieprawdziwe oblicza hipokryzji.(...) "

Decyzja ogłoszona przez Roberta Dowhana na antenie Radia Zielona Góra, po krótkim szoku, od razu nasunęła kibicom pytanie: co dalej? Zuza pyta: "Co teraz hymnem Falubazu? Zostawić Walaska?????"

"Dziadków nie ściągac!"

A sprawy kadrowe? Wielu chętnie widziałoby w składzie Falubazu... Emila Sajfutdinowa:

JerryKull: "Za Walasa Emil i po sprawie. Znów będzie dobrze. Ale dziadków nie ma co ściągać."
waldano: proponuje: "Panie Robercie! W tej sytuacji to tylko Emil nam do obrony mistrza zupełnie wystarczy!!!"
bmx72: "Robert... Zabierz im Emila... To będzie nauczka i wtedy na pewno będę przylatywać na mecze do Zielonej Góry... Zrób to z klasą :)"

Agent Tomek: zauważa z kolei, że odejście Walaska "(...) będzie okazją dla nowego lidera. Czasami świeża krew może przedłużyć "magię" o kolejny sezon. A przy okazji zniknie ryzyko tzw. spoczynku na laurach ."

Kto powinien być nowym liderem? Kibice nie mają wątpliwości: Llleeewww: "Protas na kapitana !! A panu Walaskowi podziękujmy za parę sezonów !!" Czarny: (...) Dla mnie od dawna PEPE powinien być KAPITANEM FALUBAZU!!!!!!!!"

Quo vadis Falubaz?

Koniec negocjacji z Walaskiem z pewnością zasiał niepokój wśród kibiców czarnego sportu w Zielonej Górze. Zasługi "Grega" dla Falubazu są bowiem bezsprzeczne. Walasek to wychowanek zielonogórskiego klubu. Po pięciu sezonach we Włókniarzu Częstochowa wrócił, gdy macierzysty klub spadł do pierwszej ligi. Od Andrzeja Huszczy przejął chustę kapitana. Wprowadził drużynę do elity, a w tym sezonie w żółto-biało-zielonych barwach wywalczył dwa tytuły mistrza Polski - drużynowy i w parach (razem z Rafałem Dobruckim).

Tych zasług nikt nie wymaże. Kibice z pewnością mają jednak prawo do okazania swojej goryczy spowodowanej całą sytuacją.

Tak jak zrobił to Pik kończąc wypowiedź słowami: "Magia jego mać!!!"...

Zapraszamy do komentowania na naszym forum internetowym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska