Pan Czesław (nie chce swojego nazwiska w gazecie) ze Zwierzyna przez lata pracował w strzeleckim PBRol-u jako ślusarz. Gdy firma padła na początku lat 90., został bezrobotnym. Na dodatek przy pracach spawalniczych pogorszył mu się wzrok, więc o nową robotę było trudno. Teraz jest na wcześniejszej emeryturze, dostaje na rękę tylko 600 zł.
- Muszę sobie dorabiać, bo zwyczajnie brakuje mi pieniędzy na życie - tłumaczy pan Czesław. Towar: kawę, herbatę, słodycze i środki czystości - przywozi z Niemiec i próbuje sprzedawać z niewielkim zyskiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?