Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Donos na burmistrza Krosna Odrzańskiego

Marta Szkudlarek 0 68 324 88 36 [email protected]
- Nie obawiam się anonimowych donosów, a tym bardziej posła Marka Cebuli - mówi burmistrz Andrzej Chinalski
- Nie obawiam się anonimowych donosów, a tym bardziej posła Marka Cebuli - mówi burmistrz Andrzej Chinalski fot. Paweł Janczaruk
- Nie jest też tajemnicą, że poseł Cebula chciałby mnie widzieć za kratkami, bo nie może znieść swojej porażki. Przegrał wybory i do tej pory cierpi - mówi burmistrz Krosna Odrz.

We wczorajszym lokalnym dodatku do ,,Gazety Wyborczej'' przeczytaliśmy o anonimowym donosie na burmistrza Andrzeja Chinalskiego i jego nielegalnych transakcjach pod przykrywką Miejskiego Klubu Sportowego "Tęcza". Wyruszaliśmy na poszukiwania tego pisma.

- Anonimowe donosy nie są rozpatrywane, więc nie wiem dlaczego zrobił się wokół tego taki hałas. Osobiście donosu nie widziałam - mówi Alicja Jędrzejczak, rzecznik prasowy wojewody lubuskiego. W biurze prasowym Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego o piśmie też nikt nie słyszał, a nawet go nie widział.

- Pani wojewoda jest na trzytygodniowym urlopie, więc notatka na pewno nie trafiła na jej biurko - zapewnia sekretarka. Wicewojewoda do jutra przebywa na spotkaniu w Warszawie, a w jego sekretariacie też nikt nie słyszał o anonimie. - Wszystkie donosy są rejestrowane w naszym wydziale. Zaraz sprawdzę pocztę... Niestety nic takiego nie otrzymaliśmy - informuje pracownica Wydziału Nadzoru i Kontroli w LUW. Czyli u wojewody cisza.

Sprawdzamy u minister Julii Pitery, której nazwisko również pojawiło się w artykule "GW". Po wysłaniu e-maila otrzymujemy telefoniczną odpowiedź. - Minister Pitera musiała właśnie wyjść. Wyślemy pani informacje jutro rano - zakomunikowała sekretarka.

Podszepty na uszko minister

Tajemniczy donos zaginął, ale w krośnieńskim środowisku nie brakuje komentarzy. - Kiedy byłem radnym zwracałem uwagę, że w klubie dzieją się dziwne rzeczy. Pamiętam, że w 2006 roku ówczesny szef Platformy Obywatelskiej Marek Górski zgłaszał sprawę do prokuratury. Zgłoszeniem zajęła się prokuratura rejonowa w Żaganiu. Podejrzenia sprawdzili i sprawę umorzyli. Wystarczyło oświadczenie burmistrza, że nie brał wynagrodzenia - komentuje Marek Cebula, poseł.

Faktycznie w 2006 roku było złożone zawiadomienie o przestępstwie w sprawie złożenia niezgodnego z prawdą oświadczenia majątkowego przez Andrzeja Chinalskiego. 22 maja 2007 roku postępowanie zostało umorzone wobec stwierdzenia braku znaczenia czynu zabronionego - tłumaczy Anna Pierścionek z prokuratury rejonowej w Żaganiu.

Zarzuty posła Cebuli prokuratura odparła. Ale jak widać sprawa wraca. - Pewnie poseł znów coś wymyślił. Kolejny anonimowy donos, a może podszepty na uszko pani minister - komentuje jeden z anonimowych rozmówców. - Nie jestem autorem donosu i mogę o tym zapewnić, podejrzewam, że to któryś z radnych burmistrza - zaznacza poseł Cebula. - Tak, radny z PO - śmieją się krośnianie.

Nie obawiam się dymisji

A co na to sam zainteresowany sprawą burmistrz? - Nic nie wiem o żadnym donosie i dlatego nie podam się do dymisji. Na razie słyszę tylko jakieś podszepty od ludzi i czytam w prasie. Ale widzę, że media błądzą. Są określone procedury. Najpierw urząd wojewódzki musi przeprowadzić postępowanie, a potem kieruje wniosek do rady miejskiej o odwołaniem mnie z funkcji. Ale tego się nie obawiam - mówi A. Chinalski.

Burmistrz rezygnację złożył w grudniu 2007 roku i wtedy cały zarząd podał się do dymisji. A wszystko dlatego, że jak mówi, chcieli dokonać zmian, wnieść trochę świeżego powiewu do klubu. Oddać stanowiska ludziom młodym. Miejsce szefa w zarządzie dostał Bogusław Zaraza.

- Mam nadzieję, że cała ta polityczna zagrywka nie wpłynie na wizerunek klubu. Myślę, że sport się obroni i ta cała brzydka sprawa ominie go szerokim łukiem - komentuje Zaraza, obecny prezes MKS "Tęcza".

Ludzie mają dość

- Wszyscy wiedzą, bo nie jest to tajemnicą, że poseł Cebula najchętniej widziałby mnie za kratkami, bo cały czas ubolewa nad swoją porażką - dodaje burmistrz Chinalski.

O utarczkach politycznych obu panów usłyszał już każdy mieszkaniec Krosna Odrz. - Szczerze mówiąc ludzie maja już tego dosyć. Poseł Cebula powinien się pogodzić z faktem przegranej i myślę, że teraz ludzie i tak by go nie wybrali na burmistrza, bo po prostu się go boją. Co znowu wymyśli - komentuje jeden z mieszkańców, który woli pozostać anonimowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska