Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dominik Mańczak wie o Biblii niemal wszystko

Jakub Sobczak 68 387 52 87 [email protected]
- Do startu w konkursie biblijnym namówił mnie mój starszy brat. Spodobało mi się i tak jeżdżę już parę lat - mówi Dominik Mańczak
- Do startu w konkursie biblijnym namówił mnie mój starszy brat. Spodobało mi się i tak jeżdżę już parę lat - mówi Dominik Mańczak fot. Jakub Sobczak
- Pismo Święte, to dialog Boga z człowiekiem. Czytając je, przyjmuję do niego zaproszenie. Potem odnoszę to do sytuacji życiowych i często mi to pomaga - mówi Dominik Mańczak, wielokrotny zwycięzca konkursów biblijnych.

26 lutego w Wyższym Seminarium Duchownym w Paradyżu odbył się diecezjalny etap Ogólnopolskiego Konkursu Biblijnego dla ministrantów i lektorów. Jak co roku, z bardzo dobrej strony zaprezentowała się nowosolska parafia pw. św. Michała Archanioła. Jej reprezentanci wygrali zarówno drużynowo, jak i indywidualnie.

Człowiekiem, który zwyciężył w obu kategoriach jest Dominik Mańczak. Ten 20-letni mieszkaniec podnowosolskiego Kiełcza, na co dzień student pierwszego roku socjologii na Uniwersytecie Zielonogórskim, w konkursie brał udział już po raz ósmy. Pięciokrotnie wygrał, siedmiokrotnie stawał na podium. Nie udało się tylko raz; w debiucie zajął czwarte miejsce. - Mój starszy brat, który już wcześniej z sukcesami startował w tym konkursie, zachęcił mnie do tego, żebym również spróbował swoich sił. Pojechałem raz, nie było źle i jeżdżę już tak parę lat. Bardzo podoba mi się atmosfera, która panuje podczas konkursowych zmagań. To okazja do poszerzenia swojej wiedzy, zgłębienia wiary. Na pewno do udziału zachęcają też atrakcyjne nagrody rzeczowe - mówi Dominik.

Czym jest Ogólnopolski Konkurs Biblijny? Z odpowiedzią śpieszy Zbigniew Ogrodniczuk, ojciec sukcesu Mańczaka oraz drużyny z parafii św. Michała Archanioła. - Konkurs ma już długie tradycje, jego pierwsza edycja miała miejsce w 1993 roku. Założenia były takie, żeby zachęcić młodych ludzi, ministrantów i lektorów, do poznawania słowa Bożego. Od wielu lat przygotowuję naszych reprezentantów i muszę się pochwalić, że nasza parafia pod tym względem jest wzorem dla innych. Co roku zajmujemy pierwsze miejsce w diecezji, jedynie trzy lata temu zaliczyliśmy drobne niepowodzenie, bo nie udało się wygrać. Wielu naszych ministrantów święciło już sukcesy zarówno drużynowo, jak i indywidualnie - zaznacza Ogrodniczuk.

Konkurs podzielony jest na dwa etapy. W pierwszym z nich uczestnicy zmagają się z pisemnym testem, w którym muszą wykazać się bardzo dobrą, wręcz szczegółową, znajomością Biblii. Najlepsi przechodzą do części ustnej, która ma wyłonić zwycięzców. - Trzeba znać nie tylko główny tekst Pisma Świętego, ale również przypisy oraz wstęp. Znajdują się tam istotne informacje m.in. na temat historycznych nazw miast, w których trzeba się orientować oraz znaczenie imion, co również wchodzi w zakres potrzebnego materiału. W tym roku tematem były Ewangelie - wyjaśnia Mańczak.

Jak łatwo się domyślić, przygotowania do tego typu konkursu są żmudne i długotrwałe. - Ci chłopcy w znacznym stopniu, a niektórzy może i w stu procentach, znają tekst na pamięć. Nie jest to jednak gwarant sukcesu, bo muszą również rozumieć zasady, którymi rządzi się każda księga. Trzeba uwzględnić więc rodzaj literacki, epokę, tradycje, zwyczaje itd. Przeciętny słuchacz, który z Pismem Św. ma kontakt w kościele, nie zawsze rozumie, dlaczego tak, a nie inaczej ktoś się w danym momencie zachował. Nasi ministranci i lektorzy dzięki znajomości tych aspektów, o których wcześniej wspomniałem, wiedzą o co chodzi i potrafią wyłapać kontekst. Moi podopieczni najpierw muszą w miarę opanować tekst, a potem krok po kroku wyjaśniamy wszelkie wątpliwości. Przygotowuję im pytania, spotykamy kilka razy, a potem przychodzi konkurs i wygrywamy - śmieje się pan Zbigniew.

Diecezjalny etap to oczywiście nie koniec zmagań w Ogólnopolskim Konkursie Biblijnym. Jego finał odbędzie się na początku czerwca w Paradyżu. Nie zabraknie tam oczywiście reprezentantów parafii pw. św. Michała Archanioła, którzy drużynowo będą bronili czwartego miejsca. Dominik Mańczak, który przed rokiem na etapie ogólnokrajowym uplasował się na drugiej pozycji, powalczy natomiast o tytuł "mistrza Polski". - Zawsze jadę z nastawieniem, żeby być na podium. Bardzo wiele zależy od etapu ustnego, na którym trzeba mieć dużo szczęścia. Wtedy pytania się losuje i zawsze jest tak, że ktoś trafi na łatwiejsze, a ktoś na trudniejsze zagadnienie. Przygotowania do finałowej rozgrywki zaczniemy w okolicach świąt Wielkiej Nocy. Jestem przekonany, że z pomocą pana Ogrodniczuka będziemy nauczeni na 100 procent!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska