MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Doktor lubi pacjentów, dlatego kolejka do niego jest coraz dłuższa

Janczo Todorow
Arkadiusz Galas mierzy ciśnienie tętnicze pacjentce Anieli Zych. W tle pielęgniarka Anita Panczewska.
Arkadiusz Galas mierzy ciśnienie tętnicze pacjentce Anieli Zych. W tle pielęgniarka Anita Panczewska. Janczo Todorow
Ruszył konkurs Nasz Doktor, w kategorii lekarz, pielęgniarka-położna, oddział szpitalny i placówka medyczna. Zdrowie, to nasz największy skarb. Warto więc docenić najlepszych medyków.

Arkadiusz Galas jest specjalistą chorób wewnętrznych, na co dzień przyjmuje w przychodni lekarza rodzinnego 105.Szpitala wojskowego. Jego gabinet jest oblegany, pacjenci mówią o nim w samych superlatywach. - To bardzo dobry lekarz, nie krzyczy, bada bardzo wnikliwie i dokładnie. Jestem bardzo zadowolona i dlatego przychodzę tylko do tego lekarza. Mam do niego zaufanie - zwierza się Aniela Zych. Wielu pacjentów mówi na swojego lekarza Daglas, być może żartobliwie przekręca imię doktora. I to wcale go nie obraża. - Cieszę się, że ludzie przychodzą do mnie, że zaufają mi. Wychodzę z założenia, że najważniejszy jest pacjent, a nasze spotkanie musi być owocne. Pacjent nie może się mnie bać, a ja muszę go posłuchać cierpliwie, co on ma mi do powiedzenia. Bo dobry wywiad lekarski jest bardzo ważny w leczeniu - opowiada A. Galas.

Lekarz podkreśla, że pacjent nie może być anonimowy. Trzeba wiedzieć o nim i jego chorobie jak najwięcej. I choć ma ok. 9 tys. pacjentów, zapewnia, że prawie każdego kojarzy z nazwiska albo z chorobą. Przyjmuje nie tylko w żarskim szpitalu, ale także w Nowogrodzie Bobrzańskim, w Świętoszowie i Osiecznicy. - Nigdy, z żadnym pacjentem nie miałem konfliktu. Dla mnie nie ma różnicy, czy chory ma 90 lat, czy 30, zawsze staram się wnikliwie ustalić diagnozę i pomóc mu - zaznacza. Zdarzało się, że już w pierwszych kontaktach z pacjentem stwierdził, że niezbędna jest konsultacja ze specjalistą.

- Dzisiaj nie wszyscy jednak chcą przychodzić do lekarza - mówi Arkadiusz Galas. - Ale nawet, jeżeli nic im nie dolega, to powinni przynajmniej raz w roku wykonać rutynowe badania laboratoryjne, prześwietlenie klatki piersiowej, ekg oraz usg jamy brzusznej. To są banalne badania, ale mogą być bardzo pomocne w ujawnianiu choroby. Wielu pacjentów zgłasza się za późno, kiedy nie można już nic zrobić. Do tego nie wolno dopuścić, dlatego zawsze namawiam swoich pacjentów do okresowych badań. A dzisiaj mamy dwie poważne choroby cywilizacyjne - nowotwory i układu krążenia - zaznacza lekarz.
Arkadiusz Galas jest lekarzem od 14 lat, ma żonę i córkę, która studiuje. Żona już się przyzwyczaiła do tego, że męża prawie nie ma w domu. Bo oprócz pracy w przychodni od 8.00 do 18.00 są także dyżury nocne. - Pacjenci bardzo lubią doktora Galasa - mówi Marek Femlak, zastępca dyrektora 105.Szpitala wojskowego. - Dlatego pewnie, że stara się wszystkim pomóc, jest lekarzem z powołania i ludzie go chwalą.

Takich wspaniałych medyków jest znacznie więcej. Można ich zgłaszać za pomocą kuponów wyciętych z Gazety Lubuskiej. Każdy zgłoszony do konkursu lekarz, pielęgniarka, oddział szpitalny i placówka medyczna otrzymają od nas prefiks z numerem do głosowania np. lekarz1, pielęgniarka1, oddział1, placówka1. Wpisujemy go w treść SMS i wysyłamy na nr 72466. Koszt jednego to 2,46 zł z VAT. Jedna osoba może wysłać dowolną liczbę SMS-ów. W plebiscycie nagrodzimy tych, którzy dostaną największą ilość głosów w postaci wysłanych SMS-ów. Nagrody mamy dla trzech laureatów każdej kategorii. A także dla 20 Czytelników, którzy wezmą udział w naszej zabawie i będą głosować. O tym, jak przebiega plebiscyt dowiecie się z wydania papierowego GL, a także na naszym portalu www.gazetalubuska.pl/naszdoktor. SMS-y można wysyłać do 31 października. Ogłoszenie wyników odbędzie się do 5 listopada w GL. Plebiscyt ,,Nasz Doktor 2011" organizujemy wspólnie z lubuskim oddziałem wojewódzkim NFZ w Zielonej Górze.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska