MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Doceńmy ludzi, którzy potrafią przenosić góry

Zbigniew Borek
Dorotka i Bartek w tym roku po raz pierwszy wzięli udział w Olimpijskim Biegu w Kołczynie. I już zapowiadają, że za rok też pobiegną. I to ze starszym bratem. W końcu nazwisko Biegacz zobowiązuje!
Dorotka i Bartek w tym roku po raz pierwszy wzięli udział w Olimpijskim Biegu w Kołczynie. I już zapowiadają, że za rok też pobiegną. I to ze starszym bratem. W końcu nazwisko Biegacz zobowiązuje! Sandra Soczewa
To coś, co spada na człowieka znienacka, i szybko pojawiają się pytania: dlaczego ja? Dlaczego właśnie ja, skoro znam tak wiele osób także zasługujących na ten tytuł? Tak mówiła Bogumiła Michalska, gdy została laureatką plebiscytu Lubuszanin Roku 2014. Kto będzie Człowiekiem Roku - Krono 2015 zależy także od Ciebie.

Bogumiła Michalska to „mózg i serce” stowarzyszenia Stolina ze Zwierzyna koło Strzelec Krajeńskich, które aktywizuje mieszkańców wsi. Andrzej Zabłocki był burmistrzem Witnicy. Rządził gminą przez 24 lata, zmieniając miasteczko tak, że jest nie do poznania. Co ich łączy? Oboje byli laureatami plebiscytu Lubuszanin Roku 2014. W tym roku, wspólnie z naszym partnerem - spółką Kronopol w Żarach, organizujemy konkurs Człowiek Roku - Krono 2015. Cel jest ten sam: chcemy „wyłowić” ludzi nieprzeciętnych, tych, którzy coś ważnego robią dla innych, potrafią obudzić okolicę, sąsiadów, całe społeczności i wspólnie z nimi góry przenosić. Zarówno Bogumiła Michalska, jak i Andrzej Zabłocki widzą takich ludzi w naszym regionie i ich nominowali do tego tytułu (uzasadnienie obok). Widzą też nasi Czytelnicy, choćby Krystyna Orwat i Krystyna Jędrosz z Sulechowa. I widzą dziennikarze „GL”. Wspólnymi siłami wybraliśmy 153 osoby z całego regionu (lista niżej). Każda z nich na swój sposób jest nieprzeciętna - to już stwierdziliśmy, nominując je do tytułu Człowieka Roku. Teraz jednak spośród tych nieprzeciętnych trzeba wybrać laureatów!

Wśród kandydatów jest Stefan Łyskawa - prezes towarzystwa im. Brata Alberta w Żarach, który przejął obowiązki po zmarłym księdzu Zygmuncie Czepirskim. Pod znakiem zapytania stała przyszłość hospicjum, ale Stefan Łyskawa stanął na wysokości zadania. Na początku to była dla niego czarna magia, dziś w małym palcu ma wszelkie hospicyjne zawiłości i osobiście zna wszystkich pacjentów. Bettina Targońska Kowalska organizuje spotkania z dawcami szpiku. Dzięki jej ostatniej akcji w bazie dawców szpiku zarejestrowało się ponad 200 osób z kilku gmin w powiecie żarskim. Edyta Gajda, szefowa stowarzyszenia Tobie i Miastu, chodziła od domu do domu, organizowała nawet obywatelskie kafejki, żeby przekonać kunicką społeczność do głosowania w budżecie obywatelskim na Kunickie Centrum Aktywności i Rekreacji! Udało się!

To, że chcieć znaczy móc, udowodniła też Urszula Niemirowska. Wraz ze Stowarzyszenie św. Eugeniusza de Mazenoda i ekipą wolontariuszy stworzyła Przystań na Zawarciu w Gorzowie, wielopokoleniowy klub, gdzie seniorzy mogą dowiedzieć się, jak dbać o zdrowie czy poprosić o pomoc w wypełnieniu pism, a młodzi mają korepetycje i ciekawie spędzają czas. Małgorzata Miszczak, nauczycielka informatyki, prowadzi zajęcia z edukacji filmowej i opiekuje się kołem filmowym w ZSO nr 3 w Gorzowie. Doprowadziła do powstania w szkole Pracowni Filmoteki Szkolnej! Inne nieprzeciętne nauczycielki to Małgorzata Ciechanowicz - Budny i Anna Ciupka z Zespołu Szkół Gastronomicznych w Gorzowie. Zdobyły dla swoich podopiecznych pół miliona złotych na zagraniczne praktyki. Poprzednio na ten sam cel udało im się pozyskać 600 tys. zł. Projekty piszą w wolnym czasie. Bo lubią. Wcale nie w ramach oświatowego pensum nauczyciel z Zielonej Góry Jarosław Skorulski lideruje niezwykle aktywnemu stowarzyszeniu Nasze Zatonie. Wspólnie z synem napisał nawet lokalne legendy, które trafiły już - bezpłatnie! - do bibliotek.

Jolanta Rabęda jest sołtyską Zielonej Góry Łężycy i prezeską stowarzyszenia Nasza Łężyca. Dla niej nie ma: „nie dam rady” albo „jestem zmęczona”. Rozruszała świetlicę wiejską tak, że dziś to właściwie minidom kultury. Pani sołtys organizuje zajęcia pozalekcyjne dla dzieci, a wieczorem salę wiejską opanowują panie 50+, które się gimnastykują. Kamil Kuśnierek rozkręca stowarzyszenia Esquadra w Gubinie, a ono m.in. charytatywny Turniej Piłki Nożnej Grand Prix Gubina. Marzanna Rzemienicka jako sołtys Przemysławia w powiecie sulęcińskim prowadzi koło gospodyń wiejskich, organizuje festyny i „ciągnie” za sobą całą wieś, jak to mówią miejscowi. To samo, tyle że w Lubrzy, robi Stanisław Kendzia. Wymyślił konkurs na najpiękniejsze okno i namówił ludzi do tego, żeby sami wyremontowali drogę w Romanówku.

Wśród naszych kandydatów jest wielu ludzi dużej i małej kultury. Adam Dudzik tak „dyryguje” orkiestrą wojskową, że stałą się ona dumą miasta, a potrafi też przyciągnąć do Żagania inne orkiestry, np. na Jarmark Michała. Zbigniew Sejwa jest pomysłodawcą wystawy „Z albumu gorzowian”, na której prezentowane są stare fotografie z prywatnych zbiorów mieszkańców (zbieranych we współpracy z „GL”). Wystaw było już siedem, powstał też album z fotografiami. Marcin Ciężki stworzył w Gorzowie Grotę Sztuki, centrum niezależnej kultury. Edward Dębicki to człowiek instytucja kultury cygańskiej, a gorzowski festiwal Romane Dyvesa jest tylko jednym z tego dowodów. Czesław Grabowski, dyrektor Filharmonii Zielonogórskiej, wciąż na nowo próbuje dotrzeć do odbiorców - np. przez koncerty rodzinne czy plenerowe. Filip Czeszyk swoją sławę z występu „You Can Dance” pięknie wykorzystuje do tego, aby zarażać młodych tańcem. Zbigniew Rajche to fotograf -amator, nieformalny kronikarz Zielonej Góry. Katarzyna Zielonka - kobieta „dynamit”, bez której kultura w Bytomiu Odrzańskim chyba by nie istniała.

Na liście kandydatów mamy też ludzi sportu. Ireneusz Góra wymyślił mały bieg w malutkim Kołczynie (powiat sulęciński), a w tym roku wzięło w nim udział 800 osób. Dawid Polok to założyciel Żarskiego Klubu Sportów Walki. Gdy zaczynał, w Żarach nikt o muay thai nie słyszał. Dzisiaj na jego treningi przychodzi masa dzieciaków, trenują też dorośli, w tym sporo kobiet. Zbigniew Pakuła, prezes klubu Warta w Gorzowie, stoi na czele ekipy, która stawia na nogi zrujnowany jeszcze niedawno stadion przy ul. Krasińskiego. Są wśród nominowanych też lekarze. Jarosław Hajduk ze szpitala w Drezdenku, zadbał o to, by mieszkańcy całego powiatu mieli zapewnione najróżniejsze badania za darmo, rozkręcił akcję Białych Sobót i namówił lekarzy ze szpitala, by poświęcali swój wolny czas na badanie dzieci i dorosłych. Tomasz Jarmoliński, ordynator pediatrii w międzyrzeckim szpitalu, jak mało kto walczy o każdego małego pacjenta. Jak trzeba, to i stając okoniem funduszowi zdrowia.

- Wielka szkoda, że tych tytułów nie ma więcej, żeby obdarować nimi więcej osób - mówi Bogumiła Michalska, zeszłoroczna laureatka. Nic dodać, nic ująć, ale... wybrać musimy.
Spośród nominowanych Człowieka Roku - Krono 2015 osobno wskażą Czytelnicy, osobno niezależna kapituła. To tytuł honorowy, ale obaj zwycięzcy zyskają prawo do wskazania instytucji charytatywnej, która dostanie voucher na 5 tys. zł na wyroby Kronopolu. Zarówno kapituła, jak i Czytelnicy wybiorą po dwie osoby wyróżnione.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska