Gdyby ktoś miał czas i zdrowie, i przejrzał roczne sprawozdanie z działalności kulturalnej z wrażenia mógłby się złapać za głowę. Zwykły, miejski domu kultury robi tyle imprez, ma tyle sekcji co jakaś wojewódzka placówka ...
- To prawda, dom kultury wziął rozpęd i działalność praktycznie trwa tu przez cały rok - mówi Tomasz Furtak, szef placówki. - U nas nie ma sezonów martwych, na przykład wakacyjnych, bo również wtedy jest przygotowana dwumiesięczna atrakcyjna oferta dla młodzieży, są zajęcia na miejscu, wycieczki.
Od początku roku poczynając, w miejskiej kulturze zawsze coś się dzieje. Choćby niepowtarzalna w skali województwa Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Tylko z Sulechowa jedzie zawsze delegacja ze Zbigniewem Chyziakim i trafia do studia telewizyjnego w Warszawie, żeby tam machając transparentami reklamować miasto.
Wiosna to przygotowania do zakrojonych na wielką skalę imprez plenerowych. Wpierw mamy Wielką Majówkę, która jest przygotowaniem do Dni Sulechowa pod koniec miesiąca.
- Wielka Majówka rozmachem niewiele odbiega od Dni Sulechowa, zaś te Dni to właściwe tydzień, w czasie którego mamy bardzo wiele imprez, spotkań, koncertów - ciągnie T. Furtak. - Potem jest tradycyjnie flis odrzański w Cigacicach, doszła też bardzo fajna impreza pt. "Emigracja z Klępska do Australii", a od roku mamy wznowiony Festiwal Chopinowski.
Gwiazdy w zborze
Dodatkowo bieżący rok jest wielkim świętem F. Chopina. Jesienią zatem festiwal znów się odbędzie, głównie jako polsko-niemieckie warsztaty muzyczne. Udział zapowiedział m.in. Leszek Możdżer.
- Od czasu jak został oddany do użytku zbór, w kulturze nieustannie coś się dzieje, praktycznie raz w miesiącu jestem na jakimś koncercie, wystawie - uważa Mariusz Bieława i dodaje: - Życzę innym miastom takiego poziomu życia kulturalnego, jaki jest u nas.
- Jest naprawdę dużo imprez i co ważne, są bardzo ciekawe - sugeruje Janina Szłyk z Klępska. Twierdzi, iż wiele w tym zasługi dyr. Furtaka, za kadencji którego doszło do rozkręcenia życia kulturalnego. Podobną opinię ma Andrzej Kowalski. - Kto wie, może dzięki funkcjonowaniu zboru, w którym modne stało się "bywanie" na imprezach, wystawach ludzie w mieście mniej przeklinają? - zastanawia się. - A przecież wkrótce zostanie oddany do użytku zamek, kolejna placówka kulturalna...
- Co miesiąc w sali widowiskowej zboru występują prawdziwe gwiazdy, które bardzo sobie chwalą obiekt i warunki akustyczne sali - cieszy się Furtak. Koncerty przyciągają melomanów z ościennych miast. Występują topowe kabarety, gwiazdy jazzu, goszczą wykonawcy Festiwalu Muzyki nad Odrą, gdzie Sulechów jest partnerem dla Zielonej Góry, Słubic, Frankfurtu, Cottbus i Berlina. Jesienią odbywa się międzynarodowy Euroweekend, a w zawsze październiku tydzień literacki i ogólnopolski konkurs literacki ,,O wachlarz Wilhelminy".
- Tym bardziej należy docenić pracę tak małego, acz zwartego i kompetentnego zespołu fachowców - podkreśla zaangażowanie swoich pracowników pan Tomasz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?