MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Derby Gorzowa! Zobacz jak grają w siatkę nauczyciele najlepszych ogólniaków w mieście (wideo)

Tomasz Rusek 0 95 722 57 72 [email protected]
Mecz wygrała Przemysłowa, ale Puszkin nie ma się czego wstydzić, bo walczył pięknie.
Mecz wygrała Przemysłowa, ale Puszkin nie ma się czego wstydzić, bo walczył pięknie. fot. Tomasz Rusek
Nikt nie odpuszczał. Była walka nad siatką, piękne rzuty na parkiet, a jak trzeba, to desperackie próby podbicia piłki nogami. Wygrała Przemysłowa. Puszkin zapowiada srogi rewanż.

Co tam mecze w siatkarskiej ekstraklasie! To, co pokazali dziś nauczyciele na parkiecie i uczniowie na widowni, było mistrzostwem świata.

Można by tylko napisać: Przemysłowa wygrała w setach 2:0, ale to nie oddałoby atmosfery spotkania nic, a nic.

Walka na okrzyki

Najpierw były ,,walki'' kibiców. Ale choć oba ogólniaki od lat toczą boje o to, który jest lepszy, to w sali sportowej była pełna kulturka. Wojna owszem - była - ale na doping. Jak ci z II LO krzyczeli ,,Przemysłowa'' i rytmicznie klaskali, to ci z I LO odpowiadali gromkim: ,,Kto wygra mecz? Puszkin''. Jak tu zagrał bęben, to za chwilę z drugiej strony też bębnili. I tak na zmianę.

Były wielkie banery z nazwami szkół, drużynowe koszulki, przyśpiewki, potem skakanie, klaskanie, kilka razy po całej sali przepłynęła meksykańska fala.

Pomimo równie wielkiego zapału uczniowie I LO nie mieli szans w konkurencji ,,doping''. Nastolatków z Przemysłowej było przynajmniej dwa razy więcej. Jak zaczynali krzyczeć, fiksował mikrofon w redakcyjnej kamerze.

A potem jeszcze rzucili z balkonu konfetti, serpentyny, odpalili sztuczne ognie. I tak, choć mecz jeszcze nawet się nie zaczął, już była niezła zabawa.

Walka do końca

Spotkanie zaczęła Przemysłowa. I to od razu od serwisowego asa. To był chyba znak... Prowadzenia nauczyciele z II LO nie oddali ani na chwilę. Wydawali się bardziej zgrani, marnowali mniej piłek.

Puszkinowi nie szło. To ktoś trafił w siatkę, to zaserwował na aut. Wiele akcji kończyły nauczycielki, które niegroźnie przerzucały piłkę na drugą stronę. A w drużynie z II LO akcje wykańczali panowie. Zawsze próbowali robić to na ostro.

Jeśli Przemysłowa pokazała zgranie, to Puszkin hart ducha - i to pomimo mniejszego szczęścia. Dla nauczycieli z I LO nie było straconych piłek. Że leci na widownię? A jakiż to kłopot? Ruszali w stronę ściany. Że spada zbyt blisko siatki? Rzucali się na parkiet. Jak trzeba było, ratowali piłki nogami. Może momentami przypominało to obronę Częstochowy, ale w końcu walczyli nie tylko z nauczycielami z drugiej strony, ale i ich dziesiątkami kibiców.

Ostatecznie pierwszego seta Przemysłowa wygrała do 16. Drugiego do 21. - Pojedynek był zacięty, nikt nie odpuszczał. Podejrzewam, że gdyby był trzeci set, mógł go wygrać Puszkin, bo grał coraz lepiej - mówił po spotkaniu sędzia Daniel Zieliński. Dodał, że obie strony pięknie walczyły i należą się im za to brawa.
Rewanż za rok w hali przy ul. Puszkina.

Wielkie brawa

Na osobne brawa zasługują uczniowie z obu liceów. Taki doping jest warty większych sal. Może warto derbowe mecze rozgrywać popołudniami i pozwolić na nie wejść osobom spoza obu szkół? Aż szkoda, że takie widowiska mogą oglądać tylko uczniowie z walczących ogólniaków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska