Do obydwu zdarzeń doszło w niedzielę, 21 sierpnia, na „trasie śmierci” z Zielonej Góry od Nowogrodu Bobrzańskiego.
W pierwszym przypadku ford mondeo na krośnieńskich tablicach rejestracyjnych jechał w kierunku Nowogrodu Bobrzańskiego. Na łuku drogi samochód wypadł z trasy i dachował. – Obróciło mnie jak na lodzie, na poboczu zerwało oponę i już było o wszystkim – mówił kierujący autem. Na miejsce przyjechała karetka pogotowia ratunkowego. Na szczęście nikomu nie stało się nic poważnego.
Do drugiego zdarzenia doszło około 50 m od miejsca dachowania forda mondeo. Kierowca forda focusa również jechał w kierunku Nowogrodu Bobrzańskiego. Na łuku drogi samochód wypadł z trasy i bokiem uderzył w słup na poboczu, przy okazji ścinając go. Jednemu z mężczyzn jadących fordem ekipa pogotowia założyła kołnierz usztywniający szyję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!