Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dąb Chrobry ugaszony. Nie wiadomo, czy drzewo odżyje na wiosnę (zdjęcia, wideo)

(kr) (pij) (mt) (abi) TVN24/x-news
Akcja gaszenie pomnika przyrody trwała dwa dni.
Akcja gaszenie pomnika przyrody trwała dwa dni. Nadleśnictwo Szprotawa
Pożar Dębu Chrobry, który palił się od środka, został ugaszony, ale strażacy i leśnicy będą jeszcze pilnować, czy ogień nie pojawi się ponownie. Akcja ratowania 750-letniego pomnika przyrody była bardzo trudna - mówią strażacy. Tak starego drzewa nie wystarczy po prostu zalać wodą. Policja jest pewna, że drzewo zostało podpalone i szuka sprawcy, któremu grozi 10 lat więzienia. W lesie w okolicy Piotrowic niedaleko Szprotawy we wtorek 18 listopada zapalił się liczący 750 lat Dąb Chrobry. Drzewo paliło się od środka, a w gaszeniu brało udział siedem zastępów straży pożarnych z powiatu żagańskiego i z Polkowic. Jeszcze dziś trwało dogaszanie drzewa. - Około południa temperatura wewnątrz drzewa spadła i można powiedzieć, że największe zagrożenie minęło - mówi Paweł Grzymała z żagańskiej straży pożarnej. Nie oznacza to jednak, że pomnik przyrody udało się całkowicie uratować. Dopiero na wiosnę okaże się, czy wypuści liście. - Na razie strażacy oczyszczają drzewo z piany gaśniczej i sprawdzają skalę zniszczeń - wyjaśnia Grzymała, który dodaje, że akcja była bardzo trudna. - Teren wokół dębu jest bardzo grząski, a do tego padał deszcz. W trakcie akcji spadła też jedna z gałęzi drzewa. Czy Dąb Chrobry przetrwał ocenią teraz także leśnicy. Przeczytaj też: Pożar Dębu Chrobry. Ktoś podpalił 750-letni pomnik przyrody? (wideo)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska