Konkursy ogłoszone przez prezydenta Zielonej Góry Janusza Kubickiego miały na celu wsparcie największych zawodowych klubów w mieście – Falubazu i Zastalu. Klub żużlowy dotację w wysokości 1,5 mln zł już otrzymał, o czym w mediach informował prezydent. Zastal do konkursu nie przystąpił, ponieważ jego szef Janusz Jasiński nie zgodził się na zapis w konkursie dotyczący przeprowadzenia obowiązkowego audytu w klubie – kontroli obejmującej pięć ostatnich lat działalności. Janusz Jasiński twierdził, że nie jest to zgodne z prawem, zarzucił prezydentowi Zielonej Góry brak dobrej woli, by pomóc Zastalowi.
Radni też nie pomogli, uchwały nie przyjęli
W Zielonej Górze zwołano nawet nadzwyczajną sesję rady miasta na wniosek klubu radnych Koalicji Obywatelskiej. – Miasto zobligowane jest do pomocy zawodowym klubom sportowym na podstawie uchwały z 2011 roku. Okazuje się jednak, że pan prezydent działa w tej kwestii na zasadzie pewnej uznaniowości. Urząd miasta przekazał w 2021 roku pieniądze na Zielonogórski Klub Żużlowy, ale Zastal nie otrzymał obiecanych 1,5 mln zł – tłumaczył radny Marcin Pabierowski z KO.
Radni nie przyjęli jednak uchwały. Za było 11 radnych, przeciwko 12, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Przeciwko głosowali głównie radni z prezydenckiego klubu Zielona Razem oraz Paweł Zalewski.
Janusz Jasiński nie krył rozgoryczenia. – Ja nie przyszedłem tu po jałmużnę – mówił. - Od dziesięciu lat składaliśmy wnioski o dofinansowanie. Miasto te wnioski sprawdzało i akceptowało. To co się nagle stało, że urząd miasta chce nam teraz utrudnić życie?
„Okaże się, że będziemy musieli oddać pieniądze"
W trakcie sesji nadzwyczajnej Janusz Jasiński argumentował, dlaczego kierowany przez niego klub nie uczestniczy w konkursie. – Teraz złożymy wniosek, a za chwilę może okazać się, że Falubaz i my będziemy musieli oddać te pieniądze – mówił szef Zastalu. - Odpowiadam za klub, nie pozwolę sobie na to, żeby w Polsce łamać prawo i robić konstrukcje formalno-prawne, które nie istnieją.
Niewykluczone, że te słowa Janusza Jasińskiego okażą się prorocze, bo wojewoda lubuski Władysław Dajczak unieważnił oba konkursy ogłoszone przez Janusza Kubickiego. Uznano m.in., że – tak, jak twierdził Janusz Jasiński – bezprawnie wprowadzono zapis o obowiązkowym audycie.
„Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby uniknąć tej katastrofy, ale nikt w mieście i klubie radnych prezydenta Kubickiego nie chciał nas słuchać. Buta kroczy przed upadkiem” – napisał Janusz Jasiński na Facebooku, a na Twitterze dodał: „Falubaz oberwie na prywatnej wojnie i będzie musiał zwrócić 1,5 mln zł? Prezydent Kubicki naruszył prawo”.
Czy w zaistniałej sytuacji żużlowcy Falubazu rzeczywiście oberwą rykoszetem z wojenki na linii Kubicki – Jasiński? Niewykluczone, że unieważniony konkurs spowoduje, że klub będzie musiał zwrócić dotację. Sprawa z pewnością będzie dużym wyzwaniem dla prawników.
Zielonogórski urząd miasta w ciągu 30 dni ma prawo wnieść skargę na decyzję wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
- Piękne dziewczyny z Falubaz Girls w nowych strojach. Zobaczcie, jak się prezentowały
- W 1991 roku Morawski zdobył tytuł mistrza Polski. Sen o potędze nie trwał długo
- Žan Tabak bywa impulsywny. Nienawidzi „flopowania". Zobaczcie w akcji trenera Zastalu
- Zobaczcie, jak piękne cheerleaderki tańczyły na meczu koszykarzy Zastalu Zielona Góra
WIDEO: Kibice Falubazu pod stadionem w czasie meczu z GKM-em Grudziądz
Polub nas na fb
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?