Czytaj też: Autostrada ma wytrzymać co najmniej 80 lat
Tempo budowy autostrad i dróg szybkiego ruchu w Polsce jest tematem drwin. Często niezasłużonych. To nie drogowcy, ale lobby ekologiczne jest najczęściej winne temu, że budowa jest opóźniona. To jak powstaje A2 od Nowego Tomyśla do Świecka i w jakim tempie, budzi wręcz podziw. Dziś jedno jest pewne. Z pewnym opóźnieniem, ale jednak w 2014 roku będziemy mieli w Polsce około 3-4 tys. km autostrad i dróg szybkiego ruchu. I to jest plus dla kierowców. Minusem jest natomiast to, że za przejazd większością z nich trzeba będzie płacić. Ile? Niestety jak na warunki polskie dosyć sporo.
Od 1 lipca przyszłego roku ma ruszyć w Polsce ETC czyli Elektroniczny System Opłat. O ile tak się stanie, a terminy są napięte, to od tego dnia zlikwidowane zastaną winiety. To oznacza, że obowiązkiem opłat elektronicznych zostaną objęte pojazdy samochodowe i zespoły pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 ton oraz autobusy. Natomiast w przypadku pozostałych pojazdów, w tym osobowych niewiele się zmieni. Płacić będziemy nadal na bramkach. Chociaż np. Autostrada Wielkopolska ma wprowadzić system, wjeżdżasz - bierzesz bilet, zjeżdżasz - płacisz. Tak jak jest we Włoszech.
Czytaj też: Znamy koszt jazdy po autostradzie A2. Budowa zakończy się jesienią 2011 roku
Zapewne zapowiadana zmiana najbardziej uderzy firmy transportowe. Dziś kupują one winiety i jeżdżą ile chcą. Dodatkowo wiele odcinków autostrad jest bezpłatnych. ETC ma natomiast objąć już od połowy 2011 roku także A4 od Katowic do granicy z Niemcami i A2 od Strykowa do Konina. Od lat planowane jest też wprowadzenie opłat na wspomnianych odcinkach A2 i A4 dla aut osobowych. Nie stanie się to jednak od połowy przyszłego roku. Jest to po prostu technicznie niewykonalne. Ale rok, dwa później pewnie tak.
I tu dochodzimy do cen? Dziś wiemy jedynie, że w przypadku pojazdów powyżej 3,5 tony i autobusów, zakłada się 0,46 groszy za przejazd 1 kilometrem autostrady i drogi szybkiego ruchu. Natomiast, jeśli chodzi o samochody osobowe to tu trzeba się liczyć z opłatą 20 groszy za kilometr. Sumy te nie są sztywne. Obecnie jest już gotowy projekt rozporządzenia w sprawie wykazu dróg lub ich odcinków, na których będą pobierane opłaty. Przyjęta w rozporządzeniu koncepcja zakłada, że w pierwszej kolejności systemem opłaty elektronicznej zostaną objęte drogi krajowe o najwyższej klasie technicznej, czyli autostrady, drogi ekspresowe i pozostałe drogi krajowe o najwyższym standardzie. I tak, w pierwszym okresie (od lipca 2011 roku) przewiduje się wprowadzenie opłat na ok. 630 km autostrad, 570 km dróg ekspresowych oraz blisko 400 km dróg krajowych zarządzanych przez GDDKiA. W 2014 r. ETC będzie obejmował ok. 4000 km krajowych dróg.
Czytaj też: Ruszają prace przy budowie trasy S3
Podkreślmy to jeszcze raz, system ETC na razie nie obejmie samochodów osobowych. Dlatego przez najbliższe kilka lat za przejazd drogami szybkiego ruchu, w tym budowanej obecnie S3, kierujący autami osobowymi, nie będą musieli płacić. Chyba, że powstaną tam punkty poboru opłat. Natomiast, w przypadku A4 od Świecka do Nowego Tomyśla, koncesjonariusz czyli Autostrada Wielkopolska zapowiedziała wprowadzenie opłat od połowy 2012 roku. Wtedy odcinek ten będzie spełniał parametry autostrady.
Czytaj też: Budowa dróg. Odwieczne polskie absurdy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?