Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy z Gorzowa znikną przydrożne krzyże?

(jm)
Jeden z przydrożnych krzyży stoi przy ul. Roosevelta. Pozostałe znajdują się m.in. przy al. Odrodzenia, ul. Sybiraków czy na Trasie Nadwarciańskiej.
Jeden z przydrożnych krzyży stoi przy ul. Roosevelta. Pozostałe znajdują się m.in. przy al. Odrodzenia, ul. Sybiraków czy na Trasie Nadwarciańskiej. Bogusław Sacharczuk
Radny Jerzy Wierchowicz jest za usunięciem przydrożnych krzyży. Prezydentowi miasta podpowiada nawet ich opodatkowanie. Czy więc z gorzowskich poboczy znikną miejsca pamięci po zmarłych?

Na początku tego roku radni powiatu gdańskiego wprowadzili podatek od przydrożnych krzyży. Za metr kwadratowy zajętego pobocza trzeba będzie zapłacić złotówkę dziennie. Opłata będzie dotyczyła tylko tych krzyży, które staną po wejściu w życie uchwały. Czy podobne prawo wprowadziliby gorzowscy radni?
Gdańskie rozwiązanie spodobało się gorzowskiemu radnemu Wierchowiczowi, który od kilku miesięcy zabiega o usunięcie przydrożnych krzyży w mieście. - Gdyby podobna uchwała powstała u nas, to bym za nią zagłosował - mówi radny Nadziei dla Gorzowa. Pod koniec października podniósł on problem pamiątek po tragicznie zmarłych na drodze. Jest za usunięciem krzyży, pomników, kasków i wszystkiego, co może stwarzać zagrożenie i jest łamaniem prawa. Zgłosił w tej sprawie nawet interpelację do prezydenta Gorzowa, a kilka dni temu podsunął mu pod rozwagę także gdańskie rozwiązanie.
- Mój syn zginął na motorze w wypadku. Jego koledzy w miejscu tragedii na słupie wieszają kask. Powiedzieli, że będą to robić, nawet gdy ktoś go zdejmie. Komu to przeszkadza? Rozmawiałem z właścicielem słupa. Jemu nie - powiedział nam jeden z naszych Czytelników.
Na terenie Gorzowa przydrożnych miejsc ,,pamięci'' po zmarłych jest kilka. Wszystkie stoją tam nielegalnie. Ustawa o drogach publicznych mówi jasno - nie można przy nich postawić niczego bez zgody właściciela. W przydrożnym pasie mogą znajdować się wyłącznie znaki drogowe.
- Jestem za pozostawieniem krzyży. Są oznaką pamięci i to trzeba uszanować - mówi kierowca Marcin Krzyżanowski z os. Piaski. Podobnego zdania jest Radosław Kuciaba z centrum: - Jadąc samochodem, często nawet ich nie zauważam - mówi. Z mieszkańców, których zapytaliśmy o zdanie, jedynie Łukasz Perz z Manhattanu odpowiedział nam, że miejsce krzyży jest w kościołach.

W tej sprawie jednego zdania nie mają też gorzowscy radni. - Mnie te krzyże nie przeszkadzają. To przecież symbole - mówi przewodniczący Rady Miasta Jerzy Sobolewski. Gdyby miał głosować nad podobną uchwałą do tej gdańskiej, byłby przeciwny. Zdaniem radnego Platformy, przydrożne krzyże są już w Polsce tradycją i nie należy jej zmieniać.
Dla Marka Surmacza z Prawa i Sprawiedliwości nieliczne w naszym mieście przydrożne miejsca pamięci nie są znaczącym problemem. Według niego miejsca, w których stoją takie "pamiątki", nie muszą wcale oznaczać, że dany fragment drogi jest niebezpieczny. - Śmiertelne wypadki to też często dowód lekkomyślności kierowców - mówi radny. Zamiast przydrożnych krzyży chętnie zobaczyłby przy drogach tzw. czarne punkty, które informują, że w danym miejscu zginął ktoś na drodze. Przydałyby się też światła ostrzegawcze.
Sceptyczny wobec uchwały opodatkowania krzyży jest przedstawiciel czwartego ugrupowania w gorzowskiej radzie, Paweł Leszczyński z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
- Z punktu widzenia komunikacji to problem istotny, ale z punktu miasta już nie - mówi radny lewicy. Podobnie jak Surmacz, jest zdania, że w mieście jest więcej problemów do rozwiązania, niż podnoszona przez Wierchowicza sprawa przydrożnych krzyży. Nie spieszyłby się też z podejmowaniem podobnej do gdańskiej uchwały. - Lepiej poczekać i zobaczyć, jak się ona sprawdzi na Pomorzu - mówi Leszczyński.

Tematem krzyży zajmowała się już miejska komisja bezpieczeństwa ruchu drogowego. W opinii przesłanej Tadeuszowi Jędrzejczakowi uznała, że nie stanowią one większego problemu. A co na to prezydent Gorzowa, który początkowo rozważał zaapelowanie o usunięcie krzyży? - Nie będę wchodził w konflikt z rodzinami, których bliscy zginęli na drogach. Decyzję w tej sprawie niech podejmą radni. Jeśli stworzą projekt uchwały, mogą nad nią głosować - mówi Jędrzejczak.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska