Czy w Parku Tysiąclecia robotnicy natrafili na stare trumny i nagrobki? Inwestor zaprzecza!

W tym roku wielokrotnie informowaliśmy o tym, że zielonogórska Elektrociepłownia w różnych częściach miastach prowadzi inwestycje związane z wymianą starych rur na nowsze bardziej ekologiczne, które są również bardziej efektywne w przenoszeniu energii cieplnej. Tak było m.in. przy ul. Ptasiej czy też Wiśniowej. Prace prowadzone były również przy Szpitalu Uniwersyteckim. Ogólnie w ciągu ostatnich 5 latach Elektrociepłownia przyłączyła do sieci ciepłowniczej 256 zielonogórskich budynków.

W ostatnim czasie robotnicy pojawili się również w Parku Tysiąclecia. Mieszkańcy, którzy przyglądali się robotom, zaczęli jednak zamieszczać w mediach społecznościowych niepokojące zdjęcia. Widocznie są na nich fragmenty starych cegieł i desek. Część osób jest zdania, że prawdopodobnie są to pozostałości po nagrobkach i trumnach, bowiem w przeszłości w parku znajdował się cmentarz.

Z pytaniami dotyczącymi sytuacji na placu budowy zwróciliśmy się do działu prasowego Polskiej Grupy Energetycznej. - Obecnie w Parku Tysiąclecia trwają prace związane z rozbiórką i budową odcinka magistrali sieci cieplnej w pierścieniu od komory KII-9 do Komory KII-14. Podczas prowadzonych prac nie natrafiono na żadne pozostałości po grobach - podkreśla Agnieszka Dietrich, przedstawiciel inwestora. I dodaje, że wszystkie prace odbywają się pod nadzorem archeologicznym oraz kontrolą Lubuskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, w oparciu o stosowne pozwolenia.

- Inspektor ochrony zabytków, który jest archeologiem kontaktował się, w tej sprawie z archeologiem prowadzącym badania z ramienia inwestora. Uzyskał informacje, że nie natrafiono na groby ani kości - twierdzi z kolei Barbara Bielinis-Kopeć, lubuska wojewódzka konserwator zabytków. - Po zakończona badań sporządzona zostanie odpowiednia dokumentacja.

Skąd więc deski widoczne na zdjęcia? Jedna prawdopodobnych hipotez mówi o tym, że są to resztki szalunków używanych do wzmocnienia prowadzonych wykopów.

W kontekście doniesień naszych Czytelników warto przypomnieć, że w 2018 roku na terenie Parku Tysiąclecia odkryto ludzkie szczątki. Wtedy roboty związane były z gruntowną przebudową Wzgórza Winnego i Parku Sowińskiego. Na wzgórzu, na którym położona jest Palmiarnia budowano kaskadę wodną. Jej nadmiar miał spływać właśnie do Parku Tysiąclecia. Robotnicy przygotowywali infrastrukturę, która odbiera wodę. Kopali w ziemi i usypali hałdę, w której jeden z lokalnych dziennikarzy znalazł kości i czaszki.

Do 1945 r. na cmentarzu w Parku Tysiąclecia chowani byli Niemcy, po wojnie grzebano tu Polaków. W latach 60. nekropolię zlikwidowano. Szczątki Niemców przeniesiono do zbiorowej mogiły na cmentarzu jędrzychowskim. Szczątki Polaków pochowano na przy ul. Wrocławskiej. Nieoficjalnie mówi się jednak, że ekshumacje w latach 60. mogły zostać przeprowadzone niedbale i w ziemi po dziś dzień leżą kości.

Wideo: Przy elżbietankach w Zielonej Górze powstaje zielony przystanek autobusowy