Gramy z liderem zewsząd chwalonym za grę w rundzie podstawowej. Aczkolwiek Anwil złapał ostatnio zadyszkę (dwie kolejne porażki) to nie ma zamiaru oddać fotelu lidera i raczej już nie da się wyprzedzić. My mamy swoje problemy. Terminarz tak się ułożył że dwa ostatnie spotkania rundy zasadniczej gramy na wyjazdach z bardzo silnymi rywalami. Nie byłby to żaden problem gdyby nie wyraźny kryzys jaki jest w naszej ekipie. Trzeba przyznać, że od wyjazdowego meczu z Nymburkiem w Lidze Mistrzów zespół jest w kryzysie i nie rozegrał choćby jednego meczu z którego moglibyśmy być zadowoleni.
Może dzisiejsze spotkanie z Anwilem uspokoi trochę kibiców i da jakiś zastrzyk optymizmu? Oby tak było. Nasza ekipa ma już minimalne szanse na zajęcie drugiego miejsca, ale stałoby się tak w przypadku naszych dwóch zwycięstw i dobrych dla nas wyników w innych meczach. Jest jeszcze szansa na ewentualną trzecią lokatę, ale też niewielka. Jak się zdaje przystąpimy do play off z czwartego miejsca. Nie będzie to jakąś wielką tragedią o ile obudzimy się w play offach. Ważne, żeby nasz zespół zagrał dziś dobry mecz. W pierwszym spotkaniu w Zielonej Górze wygraliśmy bardzo pewnie 94:83. Najwięcej punktów dla nas zdobył wówczas Vladimir Dragicević - 26. Miejmy nadzieję, że Stelmet Enea BC pokaże we Włocławku dobry basket. Mecz w czwartek o godz. 20.10. Transmisja w Polsacie Sport.
Zobacz też: Superpuchar Polski: Anwil Włocławek - Stelmet BC Zielona Góra
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
