MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy to ostatnie dni w pracy?

Wojciech Obremski
- Kończymy pracę w szpitalu 31 sierpnia i nie wiemy, co dalej - mówi Alina Łaskawy, szefowa Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych
- Kończymy pracę w szpitalu 31 sierpnia i nie wiemy, co dalej - mówi Alina Łaskawy, szefowa Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych fot. Katarzyna Chądzyńska
Pielęgniarki ze szpitala w Kostrzynie boją się, że nie zostaną zatrudnione w spółce, w którą przekształca się lecznica.

Pielęgniarki, podobnie jak reszta załogi, dostały wypowiedzenia z pracy. Kostrzyński szpital jest bowiem likwidowany i przekształcany w spółkę Szpital Leśny. Dzięki temu zadłużona na 70 mln zł lecznica będzie mogła zacząć od zera, a dług przejmie gorzowskie starostwo. Pielęgniarki nie wiedzą jednak, czy dostaną etaty w nowym-starym szpitalu?

Najgorsza ta niepewność

- Nikt z nami nie rozmawia - skarżą się nam. Mówią, że nie mają za co żyć, bo co miesiąc dostają na rękę zaledwie 460 zł, a od 1 września część z nich może w ogóle stracić posady. - Najgorsza jest ta niepewność - żalą się kobiety.
Ich słowa potwierdza szefowa Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Alina Łaskawy. - Nowy właściciel nie zaczął z nami rozmów, choć już dawno miał to zrobić. Kończymy pracę 31 sierpnia i nie wiemy, co dalej - mówi nam przewodnicząca związku.

Nie wszyscy wrócą

Dowiedzieliśmy się, że w sprawie posad w nowej spółce prowadzone są negocjacje z Narodowym Funduszem Zdrowia. Prezes Szpitala Leśnego Anna Dobrzańska zapewniła nas też, że w szpitalu pozostaną wszystkie dotychczasowe oddziały. Nie ukrywała jednak, że nie wszyscy pracownicy zostaną ponownie przyjęci do pracy.

- Decyzje kadrowe będzie podejmowała spółka ze Szczecina (chodzi o Zakład Usług Konsultingowych Know How, który będzie miał 51 proc. udziałów w szpitalu - red.) - wyjaśniła A. Dobrzańska. Poinformowała nas, że około 80 osób może się spodziewać utraty posad.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska