-Osiedlowe drogi oblepione autami, trawniki pełne samochodów, zastawione hydranty... To codzienność. O ile na co dzień irytuje to mieszkańców, o tyle w przypadku interwencji strażaków stwarza realne zagrożenie.
- Jeśli zastawiamy wjazd na drogę pożarową, strażacy nie mogą skutecznie działać - ostrzega Ryszard Gura , rzecznik prasowy komendanta miejskiego straży pożarnej w Zielonej Górze. I podaje przykład: 30. metrowa drabina strażacka przy dogodnym dojeździe do budynku może sięgnąć 10 piętra.
Jeśli napotka na swoje drodze auto, wówczas strażacy mogą dotrzeć do czwartego, maksymalnie szóstego... Skończyć z tym miały nowe uprawnienia strażaków. Teraz w trakcie akcji ratunkowej będą mogli zniszczyć pojazd znajdujący się na drodze pożarowej wiodącej do pożaru.
-Mogą oni traktować takie auto niczym zwykłą przeszkodę drogową, jak zwalone na drodze drzewo - informuje Paweł Rochala, naczelnik wydziału nadzoru prewencyjnego Komendy Głównej PSP. Dotychczas za zniszczenie mienia strażacy musieli odpowiadać z własnej kieszeni. Jednak jak zapowiada Gura, zastosują taką procedurę, tylko jeśli jest to absolutnie konieczne.
- Liczymy się z tym, że ktoś może powiedzieć, że nasza interwencja nie była uzasadniona - tłumaczy.
Ale nie tylko zniszczone auto może być karą dla zastawiającego drogę przeciwpożarową. Nie dość, że auto może zostać odholowane, to jego właściciela prokurator może pociągnąć do odpowiedzialności za powiększenie strat pożarowych.
Czy dostaniemy mandat od strażaka za zastawienie drogi przeciwpożarowej
Czy jednak strażak może dać mandat kierowcy, który zaparkował na drodze przeciwpożarowej?
- W mediach pojawiły się informacje, że teraz będzie mógł ukarać kwotą do 500 zł. Dementujemy plotki - jest to nieprawdą! - Uprawniona jest tylko policja - informuje Rochala.
Strażak może natomiast ukarać osobę zobowiązaną do utrzymywania drogi pożarowej w odpowiednim stanie. Jeśli - na przykład - na takiej drodze pojawi się kwietnik, który uniemożliwi wjazd wozem strażackim, albo będzie za wąska lub zadrzewiona - informuje Gura.
Ukarani mogą zostać także parkujący przy hydrantach.
- To przestępstwo w ruchu drogowym, dlatego za mandatowanie odpowiedzialna jest policja - odpowiada Gura.- Nie mamy środków i metod, dzięki którym moglibyśmy na przykład sprawdzić, kim jest właściciel auta. Przecież strażak nie będzie czatował, aż taki delikwent się pojawi.
Tę informację potwierdza kom. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka prasowa Policji - My zajmujemy się sprawami porządkowymi, wystawiamy mandaty za wykroczenia czy przestępstwa w ruchu drogowym. I w tym zakresie współdziałamy ze strażakami. Oni niech zajmą się m.in. pożarami.
Strażak wystawi mandat
Ale od strażaka możemy dostać mandat za inne przewinienia. - Karzemy za choćby brak oznaczenia drogi przeciwpożarowej - mówi Dariusz Żołądziejewski, rzecznik prasowy lubuskich strażaków. Może to jednak zrobić tylko upoważniony funkcjonariusz pożarnictwa.
Strażacy bardzo rzadko karzą mandatami. W tym roku wystawiono ich kilkadziesiąt
- Naszą misją jest ochrona życia i zdrowia, a także mienia ludzi. To jest główny cel naszego działania. Nie zaś bieganie z bloczkiem i karanie osób za niewłaściwe parkowanie - mówi Gura. - Jednak każdy z nas musi uświadomić sobie, że zastawienie wjazdu do bloku kogoś może kosztować życie. Każda stracona minuta może kogoś zabić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
