- Rok 2009 nie był dobry na rynku nieruchomości - mówi Krzysztof Golke, szef biura nieruchomości ,,Golke" z Zielonej Góry. - Największe kłopoty były związane z bankami. Dlaczego? Bo biuro przygotowało kilkadziesiąt transakcji, wszystko było praktycznie podpisane, ale po 2-3 miesiącach oczekiwania okazywało się, że kupujący nie dostał kredytu. I cała transakcja została odwołana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?