Cztery ronda i most

Nie wiadomo, kiedy powstanie jej druga część - w budżecie na drogi wojewódzkie jest mniej pieniędzy niż zakładano.
Budowa niespełna trzech kilometrów drogi, czterech rond i mostu nad wąwozem kosztowała prawie 12 mln zł. Obwodnicę przez półtora roku budowało legnickie przedsiębiorstwo ABM.
- Jednym z trudniejszych zadań było wybudowanie mostu - opowiada wiceprezes ABM Andrzej Łabędzki. - Sporo problemu mieliśmy także z zagęszczeniem gleby na niektórych odcinkach. Jednak największym wyzwaniem była budowa rond. Prace trwały na odcinkach, na których odbywał się ruch.
Drogowcy poradzili jednak sobie i w sobotę obwodnica została otwarta. Z powodu ulewy uroczystość trwała raptem kilkanaście minut. Zaproszeni goście przecięli wstęgę i zrobili rundę honorową po nowej drodze. - Można już spokojnie jeździć tą drogą, policja na sygnale przywiozła nam pozwolenie na jej użytkowanie - mówiła na otwarciu dyrektor zarządu dróg wojewódzkich w Zielonej Górze Helena Włodarczyk.
To jednak dopiero połowa obwodnicy. Na drugą część kierowcy będą musieli jeszcze poczekać. - W związku z mniejszymi niż planowano pieniędzmi na inwestycje, druga część obwodnicy Sławy trafiła na listę rezerwową - dodaje H. Włodarczyk. - Zresztą podobnie jak kilka innych inwestycji. Jeśli znajdą się fundusze, każda z nich będzie sukcesywnie realizowana.
Drogowcy mają też dobrą nowinę dla mieszkańców Lipinek, którzy skarżyli się na jedno rondo. Chcąc pieszo dojść do wsi, trzeba przechodzić między samochodami. - Nie planowaliśmy tam żadnego chodnika, bo nie przypuszczaliśmy, że poza miastem będzie taka potrzeba - mówi dyrektor Włodarczyk. - Jednak problem załatwimy przy współudziale gminy.
Ma powstać bezpieczne dla pieszych obejście ronda. - My sfinansujemy projekt tego traktu, a za jego wykonanie zapłacą właściciele drogi wojewódzkiej - wyjaśnia burmistrz Sławy Cezary Sadrakuła.