MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czego brakuje studentom

Tomasz Rusek
- Brakuje choćby lokalu, gdzie można by coś zjeść nie tylko przed 15.00 - mówią studentki Wyższej Szkoły Biznesu: (na dole z lewej) Paulina Śniady, Anna Filipiuk,  Magdalena Paluch i (z tyłu) Celina Wawrzyniak oraz Natalia Skocz.
- Brakuje choćby lokalu, gdzie można by coś zjeść nie tylko przed 15.00 - mówią studentki Wyższej Szkoły Biznesu: (na dole z lewej) Paulina Śniady, Anna Filipiuk, Magdalena Paluch i (z tyłu) Celina Wawrzyniak oraz Natalia Skocz. fot. Mateusz Kaźmierczak
Choć na terenie dawnej jednostki są dwie uczelnie, akademik i hala sportowa, to jeszcze za mało, żeby mówić o kampusie.

Kiedyś zespół budynków na rogu Myśliborskiej i Słowiańskiej należał do wojska. Kilka lat temu wprowadziły się tu uczelnie.

Najpierw Wyższa Szkoła Biznesu i Wyższa Informatyczna Szkoła Zawodowa, a niedawno jeden z budynków na dom studenta pięknie przerobił Zamiejscowy Wydział Kultury Fizycznej. Obok ma też halę.

A może stołówka?

Ruch zaczyna się tu z samego rana. Jedni przychodzą na zajęcia, inni wychodzą z akademika. - Mieszka tu 150 osób z różnych szkół. Ciągle ktoś wchodzi, wychodzi... - potwierdza Joanna Szafirowicz, kierowniczka domu studenta. Pracuje na "sportowej" uczelni już ponad 30 lat.

W jej ocenie przy Myśliborskiej jest na razie zalążek kampusu. To samo mówią koledzy z jednego pokoju: Michał Matz i Łukasz Kulisch, studenci ZWKF-u. - Do miasteczka akademickiego jeszcze trochę brakuje. Przydałby się jakiś niewielkie sklep, siłownia, jakiś fajny lokal. Bo dziś mamy tylko Tesco - stwierdzają. Do listy życzeń dodają stołówkę. - Poza tym jest super - zapewniają.

Ich akademik jest na dobrym poziomie. Boksy są czyste, nowoczesne, w każdym pokoju lodówka. - Jest po studencku. To znaczy pod koniec tygodnia nie idzie przejść przez pokój. Ale potem sprzątamy i jest OK - śmieją się, jednocześnie przegryzając śniadanie, choć na zegarze już po 12.00. - Nooo, jak się o 11.00 wstaje, to kiedy ma się jeść? - tłumaczą.

Na portierni spotykamy pana Edwarda. - Klimat i coś jakby miasteczko już jest. Ale spokojne. Jeszcze ani razu nie wzywałem ekipy interwencyjnej w kominiarkach - dodaje.

Miasteczko to ludzie

Michał z pierwszego roku na WISZ-u widzi to inaczej: są budynki, nie ma ducha. - Gdyby było tutaj jakieś miejsce, klub, żeby zostać po wykładach... A nie ma. Więc ludzie się uczą, a potem znikają w domach albo akademiku. Ale to się zmieni. Miasto robi się coraz większe, więc środowisko studenckie urośnie. Wrocław, Poznań czy Szczecin też nie od razu stały się takie akademickie.

Grzegorz - też ze szkoły informatycznej - jest pewien, że gdy przybędzie w mieście studentów (dziś jest ich w sumie około 8 tys.), to wszystko się zmieni. A na razie jest kiepsko. - W ogóle studentów nie widać. Nie udzielają się, nie działają - ocenia gorzowianin Grzegorz Badecki, który lata temu studiował we Wrocławiu.

Katarzyna Ulińska z centrum też przyznaje, że żaków w mieście nie widać. - Ale trochę czasy się zmieniły. Kiedyś studia były okresem szaleństw, imprez. Tymczasem w Gorzowie większość studentów to miejscowi, którzy dzielą naukę z pracą - ocenia.

Może coś się zmieni

Czy jest szansa że na terenie dawnej jednostki będzie miasteczko akademickie z prawdziwego zdarzenia? Jest. WISZ i WSB wykupiły dwa powojskowe budynki. - Chcemy tu urządzić dodatkowe sale wykładowe, powiększyć bazę.

W ten sposób przyciągniemy więcej studentów - mówią władze uczelni. To jednak pieśń przyszłości, bo obie szkoły nie mają na razie pieniędzy na remont (w każdy obiekt trzeba włożyć około 6-7 mln zł). Szybciej chyba studenci doczekają się rozbudowy hali sportowej i... lokalu w akademiku ZWKF-u. - Bardzo mnie dziwi, że żaden z przedsiębiorców nie wyczuł jeszcze interesu w tej okolicy.

Dzień w dzień ma niemal 2 tys. potencjalnych klientów - mówi dziekan Tomasz Jurek. Dodaje, że jest gotowy wydzierżawić pod rozrywkową działalność część pomieszczeń w piwnicy domu studenta. - Chętni mogą się już zgłaszać. Jeśli ruszy tu jakiś klub, zrobimy kolejny mały krok w kierunku miasteczka - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska