Czasem trzeba się zresetować!

Pierwsze doświadczenia w pracy strategicznej firm zdobywała na studiach. Dość dobrze mówi po angielsku, a że jest ambitna podobała się jej praca w dużych korporacjach, myślała, że tam właśnie spędzi swoje zawodowe życie. Jednak już na studiach zauważała jak jej kolegów z branży wypala ten wyścig szczurów. Wiedziała, że to nie dla niej. Dwanaście lat temu w wieku 23 lat, razem z mężem założyła w Żarach sklep komputerowy.

Z czasem poszerzyła działalność o serwis. Ona zajmowała się zarządzaniem firmą, on z wykształcenia informatyk, lepiej dogadywał się z komputerami. Wiedziała jak ważny jest jej wizerunek i ale i sposoby dotarcia do klientów. Zaczynała od zera. W sklepie fotograficznym rodziców miała niewielkie stanowisko. Teraz zatrudnia 16 pracowników. Gdy rozwijali działalność na rynku było kilkanaście sklepów z komputerowych.

lubi pracować z ludźmi kreatywnymi

Już wtedy Justyna Molenda, właścicielka Computernetu, postanowiła zdobyć rynek profesjonalizmem. - Postawiliśmy na szkolenia pracowników, których zresztą starannie dobieraliśmy- mówi - Nie wyobrażam sobie firmy bez właściwej struktury zarządzania. Przy płaskiej strukturze, gdy wszyscy robią wszystko, firma się nie rozwija. Zawsze powtarza swoim pracownikom, by byli konsekwentni w swoich działaniach. Lubi pracować z kreatywnymi ludźmi i jest elastyczna na wdrażanie nowości. Jeszcze parę lat temu spotykała się po pracy z załogą, gdzie w burzy mózgów rodziły się pomysły nad rozwojem firmy. Wiedziała, że konkurencja na rynku jest duża, a klienci wymagający.

-Trzeba było robić wszystko, by być o krok do przodu - dodaje J. Molenda. - Na razie to się sprawdza. Głosowanie Czytelników w naszym konkursie potrwa do 16 kwietnia 2012 r. do godz. 12.00. Wystarczy wysłać SMS na numer 72069 (2.46 z VAT), w treści wpisując kobieta. i numer swojej kandydatki. Listę wszystkich uczestniczek wraz z opisem można znaleźć w zakładce Kobieta Przedsiębiorcza. Każdy Czytelnik może wysłać dowolną ilość SMS-ów.

Sukces to spełnianie marzeń

Praca w jednej firmie z mężem to dla niej naturalna kolej rzeczy, bo jej rodzice również wspólnie prowadzili zakład fotograficzny, a potem sklep. Justyna i Tymoteusz Molendowie w domu o pracy raczej nie rozmawiają. Tam czas absorbują im dwaj synowie. J. Molenda strategię firmy układała razem z mężem i tak jest do dziś ze wszystkimi istotnymi decyzjami w firmie. Ale ta najważniejsza jeszcze przed nimi. Na bazie obecnego budynku chcą stworzyć centrum, z własną salą konferencyjną. J. Molenda zaczyna dzień od przeczytania maili, wypija filiżankę kawy i bierze głęboki oddech. Pracuje zadaniowo. Sięga do kalendarza, który zawsze znajduje się na jej biurku, gdzie wszystko jest rozpisane na godziny.

Emeryturę, choć do tego jeszcze trochę czasu ma, zamierza spędzić rodzinnie, z wnukami. Dlatego dba o kondycję fizyczną, jeździ rowerem, gra w tenisa, bo uważa, że to daje siły do pracy. Nie mogłaby pracować bez wsparcia rodzinny. Podziwia silne kobiety. Takie, które wiedzą, czego chcą w życiu i konsekwentnie dążą do celu. Sukces postrzega jako realizację w życiu zawodowym i rodzinnym. To spełnianie marzeń.

Oferty pracy z Twojego regionu