W pierwszej połowie Czarni zostali zepchnięci do obrony przez wysoko ustawionych zawodników Elany. Oddali tylko jeden groźny strzał na bramkę rywali. W drugiej części spotkania gra naszego zespołu wyglądała trochę lepiej, ale wciąż nie potrafili przełamać strzeleckiej niemocy. W trzech spotkaniach na własnym boisku zdobyli tylko punkt.
Więcej informacji we wtorkowym wydaniu "GL".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?