Czarni kończyli mecz w osłabieniu, ponieważ w 25 minucie z boiska wyleciał Dawid Pałys. Żagańscy zawodnicy zagrali bardzo słabo, a każdy kolejny gol dodawał skrzydeł gospodarzom. Wynik mógłby być wyższy, ale arbiter spotkania nie uznał jednego gola Chojniczance, ponieważ jej napastnik był na pozycji spalonej w momencie podania.
Więcej informacji w jutrzejszym wydaniu "GL"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?