Na śliskiej brukowej nawierzchni tuż przy wyjeździe z miejscowości Marszów kierowca najprawdopodobniej stracił panowanie nad autem. Kierowcy nic się nie stało, z kabiny wyszedł o własnych siłach. Strażacy mówią, że miał wiele szczęścia.
- Cysterna służy do przewożenia melaminy, tym razem była pusta, przy obciążeniu auto mogłoby stoczyć się z nasypu - powiedział na gorąco Piotr Rybak, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Żarach. - Ta droga jest szczególnie niebezpieczna, zwłaszcza gdy tak jak dziś siąpi deszcz. Na szczęście w tym czasie nie było w pobliżu żadnego samochodu.
Wielu kierowców, którzy chcieli dostać się do Żagania próbowało objechać trasę polną drogą wiodącą wzdłuż jezdni. Nie wszystkim się to jednak udało. Niektóre samochody ugrzęzły w mokrej nawierzchni. W taki sposób "zakopał" się autobus z pasażerami.
Droga jest już odblokowana.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?