Cykliści z Soli wysuwają postulaty

Nowosolscy rowerzyści z grupy ,,Cykliści z Soli" wręczyli w środę specjalną Białą Księgę prezydentowi Nowej Soli Wadimowi Tyszkiewiczowi i wicestaroście powiatowemu Józefowi Suszyńskiemu.

- Apelujemy w niej o zmianę podejścia podczas projektowania i wykonywania dróg, ścieżek rowerowych i chodników - opowiada współorganizator akcji Krzysztof Koziołek. - Przykładowo wysokie krawężniki to nie tylko problem rowerzystów, ale i osób poruszających się na wózkach inwalidzkich. Ze swojej strony wyrażamy chęć współpracy na rzecz poprawy bezpieczeństwa i funkcjonalności ścieżek rowerowych w Nowej Soli i okolicach.

W południe rowerzyści byli pod urzędem miejskim. Wyszedł do nich prezydent i odpowiadał na propozycje ,,Cyklistów z Soli". - W przyszłości inżynierowie podczas tworzenia projektu, będą musieli zapoznać się z uwagami zawartymi w Białej Księdze, już na etapie konstruowania zamówienia - zapewnił W. Tyszkiewicz. Bardzo ważne jest połączenie jedną siecią dróg rowerowych całego Lubuskiego Trójmiasta. Jednak trzeba to robić wspólnie i w ten sposób pomóc biedniejszym gminom.

Potem rowerzyści pojechali na ul. Wojska Polskiego, żeby pokazać utrudnienia jakie spotykają ich w mieście. W tym miejscu nie ma znaku informującego o ścieżce rowerowej, pomimo że jest wydzielona czerwoną kostką. Dodatkowo często zastawiona jest przez handlujących tam ulicznych sprzedawców.
Dalej ,,Cykliści z Soli" przejechali pod starostwo powiatowe. Wyszedł do nich starosta J. Suszyński, który po przyjęciu Białej Księgi w rewanżu wręczył rowerzystom informator o szlakach rowerowych.

- Przyjechaliśmy tu, żeby poinformować lokalne władze o tym, jak niebezpiecznie jeździ się rowerem w Nowej Soli - wyjaśnia uczestnik akcji Zygmunt Mendaluk. - Zwracamy uwagę, że z centrum miasta nie można wyjechać poza jego granice, czy do dalszych osiedli.

- Przede wszystkim ścieżki muszą być budowane w przemyślany sposób - dodaje inny uczestnik akcji Łukasz Jasiulaniec. - Często zdarza się przecież, że ścieżki urywają się w pewnych miejscach, a krawężniki są tak wysokie, że rower trzeba podrzucać z całej siły. Także piesi chodzą po drogach rowerowych, nie zwracając na nas uwagi. A z kierowcami to już loteria. Niektórzy są w porządku, ale inni chcieliby zrobić z rowerzysty placek.

W Białej Księdze są postulaty montowania sygnalizacji świetlnej dla rowerzystów, podczas budowy nowych skrzyżowań. ,,Cykliści z Soli" chcieliby też wyznaczenia ciągów pieszo-rowerowych na terenie parków w mieście: na osiedlu Kopernika, Kaczej Górce, skwerze przy kościele św. Antoniego i w parku Odry. Do policji i straży miejskiej apelują o zwracanie większej uwagi na samochody parkujące na ścieżkach rowerowych.

Mają też mnóstwo szczegółowych propozycji, dotyczących konkretnych miejsc w mieście i poza nim. Przykładowo, do czasu wybudowania ścieżki rowerowej Nowa Sól - Przyborów chcieliby oznakowania istniejącego pobocza drogi jako pas dla rowerów.