Zanim Andrzej Bycka został starostą słubickim uczył m.in. wuefu w szkole. Przez ponad 20 lat jeździł też wyczynowo rowerem w klubie Bizon Bieganów. - Ruch mam we krwi - mówi.
Dlatego dwa razy w tygodniu do pracy, z oddalonego o 32 km od Słubic rodzinnego Bieganowa, jeździ rowerem. - Zabiera mi to niewiele ponad godzinę - mówi. Do niedawna też, od marca do grudnia, pływał w jeziorach. Żeby zahartować organizm.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?