MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cień na szkole

LESZEK KALINOWSKI 0 68 324 88 74 [email protected]
Szkoła nie jest dziś bezpiecznym miejscem. Nieważne, czy jesteś uczniem czy nauczycielem.

Gimnazjalistki obcięły swojej koleżance włosy i opowiadały o niej nieprawdziwe historie, bo "podobała się Marcinowi - szkolnemu bosowi". Inne dziewczęta porozwieszały plakaty swojej koleżanki, dorysowując jej w komputerze pryszcze i zmarszczki. Chłopcy grożą rówieśnikowi esemesami, w końcu mocno biją, bo ,,chodził w pedalskim, czerwonym swetrze". Uczeń trafił do szpitala. Gimnazjalista rzuca w nauczycieli kredkami, a nawet cyrklem. Jak mówi, ze złości. Bo klasa się z niego nabija.... To tylko niektóre przykłady szkolnej przemocy, z którą się można spotkać każdego dnia, a nie tylko na początku roku szkolnego, kiedy występuje tzw. fala w stosunku do pierwszoklasistów.
Ofiarami przemocy są najczęściej uczniowie nieśmiali, wrażliwi, delikatni, z nadwagą, uprzejmi wobec nauczycieli, a także ci, którzy popisują się swoją zamożnością. Zwykle do przejawów przemocy dochodzi na przerwach. W szatni, toalecie, na boisku, za budynkiem szkoły.

Cień na szkole

Przemoc w szkole występuje wszędzie. Tylko nie wszyscy dorośli potrafią ją dostrzec, rozpoznać, nazwać lub się do niej przyznać. Bo na szkołę padnie cień, rodzice nie będą chcieli posłać dziecka do takiej placówki. A przecież dziś każdy uczeń na wagę złota, wszak za nim idą pieniądze.
Naukowcy z Uniwersytetu Zielonogórskiego w ub.r. badali stopień niedostosowania społecznego uczniów.
- Wśród wszystkich negatywnych aspektów ich życia, jak kradzieże, narkotyki, alkohol, największym problemem jest agresja i przemoc. Przyznaje się do niej - zwłaszcza słownej - aż 80 proc. gimnazjalistów - podkreśla prof. Grażyna Miłkowska z Instytutu Pedagogiki i Psychologii UZ. - Co trzeci uczeń przyznaje się do agresji siłowej.

Częstsze bójki

Prof. Barbara Woynarowska z Uniwersytetu Warszawskiego prowadziła badania młodzieży we wszystkich województwach Polski. Jak wypadli lubuscy uczniowie na tle swych rówieśników?
- Młodzież z woj. lubuskiego częściej ulegała urazom, wymagającym pomocy medycznej, częściej uczestniczyła w bójka i częściej występowała przemoc między uczniami w szkole - wylicza prof. Woynarowska. - To jest sygnał, który należałoby wziąć pod uwagę w planowaniu działań profilaktycznych
Wiele innych badań potwierdza, że przemoc w szkole staje się specjalnością dziewcząt, które potrafią być bardzo przebiegłe i okrutne w swym postępowaniu. Zwłaszcza jeśli chodzi o przemoc psychiczną.

Duże dzieci

Najgorzej z przemocą jest w gimnazjum. To najtrudniejszy wiek dla ucznia, jego rodziców, nauczycieli. Hormony buzują. Młodzi kwitują krótko: starzy tylko smęcą, belfrowie pędzą z programem...
Jak mówi pedagog z Gimnazjum nr 8 w Zielonej Górze Małgorzata Kałagate: W gimnazjum trudno już zmienić nawyki, zakorzenione w szkole podstawowej i w domu. Nie działa też - tak jak wcześniej - autorytet nauczyciela.
Nauczyciele mówią o gimnazjalistach, że to duże dzieci. Choć oni czują się już jak studenci.
- Współczesny lubuski uczeń jest wyższy od rówieśnika sprzed 50 lat nawet o 16 cm wyższy i o 6 kg cięższy - przytacza dane prof. Andrzej Malinowski z Uniwersytetu Zielonogórskiego. - Dojrzałość seksualna w tym czasie obniżyła się o trzy lata. A w tym czasie młodzież nie ma jeszcze dobrze umeblowanego mózgu.
Przejście z podstawówki do gimnazjum to przepaść, z której wielu nie potrafi wyjść.

Nieletni rozbójnicy

O przemocy młodzieży mówią też policjanci
- W ub.r. w woj. lubuskim 1.533 nieletnich popełniło 1.400 czynów karalnych - wylicza rzecznik prasowa Wojewódzkiej Komendy Policji w Gorzowie Wlkp. Agata Sałatka. - Najwięcej było rozbojów i wymuszeń rozbójniczych, a także bójek lub pobić. W dalszej kolejności w policyjnych statystykach są: kradzieże, kradzieże z włamaniami, zgwałcenia.
Najczęściej sprawcami są chłopcy w wieku 14-16 lat. Ale policja też potwierdza, że dziewczyny są bardziej brutalne. Sprawcy działają zwykle w parach, w sposób prosty, za pomocą agresywnych metod. W szkole lub okolicy.
- Nieletni to osoby w wieku 13-17 lat, co nie znaczy, że 9-latkowie nie potrafią być agresywni - podkreśla A. Sałatka. - Nie odpowiadają oni jednak karnie za czyny. Można im jedynie dać kuratora...

Głodny to zły

Przyczyny przemocy w szkole są różnorodne. Niezaspokojona potrzeba miłości, bezpieczeństwa, niska samoocena, brak umiejętności radzenia sobie w sytuacjach stresowych, złe relacje z rodzicami, nauczycielami, rówieśnikami (agresja rodzi agresję), niepowodzenia szkolne, nierówności społeczne, które przekładają się na nierówności zdrowia i zachowania...
- Duży wpływ na postępowanie młodych ma tempo życia. Zmiany, jakie zachodzą, przerastają nas wszystkich - dodaje prof. Woynarowska. - Politycy są agresywni, wulgarni. Dorośli z rodziny też są zagubieni, nerwowi, niepewni jutra, pracują od rana do wieczora. A młodzież się wzoruje. Jest taka jak dorośli.
Przyczyną agresji, przemocy może być nawet tak drobny fakt jak niewyspanie czy głód.
- Jeśli w woj. 29 proc. uczniów w dniu badania nic zjadło, a prawie tyle samo uczniów nie wzięło drugiego śniadania do szkoły, to wiadomo... Polak głodny to zły - podkreśla prof. Woynarowska.

Słoneczniej w gimnazjach

Szkoły próbują walczyć z przemocą, jak mogą. Opracowują programy profilaktyczne. Organizują zajęcia pozalekcyjne, sportowe. Bo ruch - jak uważa pedagog Beata Romanowska-Kaczmarek z Gimnazjum w Przylepie - to jedna z form wyładowywania napięcia. I podkreśla, że dziś jest tyle złożonych problemów, że współpraca ze specjalistami, szkołami jest nieodzowna. Naprzeciw tym potrzebom wyszedł Uniwersytet Zielonogórski, którego pracownicy opracowali program profilaktyczny dla gimnazjów pod hasłem "Słoneczniej". .
- Nie chcemy, by szkoły coś zmieniały, a jedynie proponujemy coś dodatkowego - podkreśla prof. Miłkowska, pomysłodawczyni programu. - Do końca roku szkolnego odbywać się będą otwarte wykłady dla nauczycieli i rodziców, będzie poradnia, telefon zaufania, uczniowskie debaty i imprezy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska