Ze śmiercią bywa dziś... dziwnie. Bywa teatralizowana, oswajana, ale przede wszystkim maskowana i wypierana. Na przykład w internecie „się nie umiera”. Co rusz na Facebooku przypominają się nieskasowane konta osób, które już odeszły. I ktoś nieświadomy składa zmarłemu urodzinowe życzenia... Albo inaczej. Nagle ktoś wrzuca „newsa”, że zmarła Irena Kwiatkowska. I znajomi zaczynają komentować, oznaczać, że im przykro, ronić wirtualne łzy... Aż wreszcie ktoś sprawdza, że aktorka i owszem, nie żyje, ale już od sześciu lat.
To oczywiście truizm, ale o Tych, którzy odeszli, wypada pamiętać nie tylko od święta. A żywi? Śpieszmy się ich kochać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?