- Dom Samotnej Matki, to miejsce, gdzie wspieramy osoby potrzebujące - wyjaśnia Tomasz Lehman z Terenowego Komitetu Ochrony Praw Dziecka, który prowadzi tę zielonogórską placówkę. - Uznaliśmy, że pomożemy tym, którzy tej pomocy potrzebują jeszcze bardziej. Sprawdziliśmy, co możemy przekazać schronisku dla bezdomnych zwierząt, ponieważ od darczyńców dostaliśmy bardzo dużo rzeczy: kołder, poduszek. Stwierdziliśmy, że te, które mamy u siebie obecnie, możemy przekazać dalej. Dostaliśmy też sporo środków czystości, więc częścią dzielimy się razem ze schroniskiem.
Ostatnie miesiące dla placówki, która ratuje bezdomne zwierzęta, były bardzo ciężkie. Panujące w schronisku epidemie (te przynoszą często z zewnątrz trafiające zwierzaki) nadszarpnęły znacząco jej budżet. W minionym tygodniu przedstawiciele placówki zdecydowali się na ostateczny krok: apel do ludzi dobrej woli z prośbą o wsparcie. Odpowiedziało wielu: w tym właśnie przedstawiciele Domu Samotnej Matki.
- Jak najbardziej nam się to wszystko przyda - nie kryje radości Magdalena Zwolska, z Inicjatywy dla Zwierząt. - W tym momencie jesteśmy pod kreską. Mamy bardzo dużo długów. A dzięki temu możemy zaoszczędzić na środkach czystości czy kołdrach. To daje nam szansę na zapłacenie faktur za leczenie zwierzaków.
Dom Samotnej Matki też wymaga pomocy. W ostatnim budżecie obywatelskim placówka wywalczyła... odwilgocenie siedziby, w której znajduje się instytucja. Jej przedstawiciele alarmowali też, że środki, które otrzymują na utrzymanie instytucji, są niewystarczające. Dlaczego mimo to TKOPD zdecydował się pomóc zwierzakom?
- Sporo mieszkańców daruje nam wiele rzeczy - wyjaśnia T. Lehman. - Tego jest tyle, że jesteśmy w stanie przez dłuższy czas przetrwać. A zauważyliśmy sygnał ze schroniska. To jest natychmiastowa potrzeba. Uznaliśmy, że to, iż my też potrzebujemy pomocy, nie oznacza, że nie możemy nieść jej innym. Każdy może pomagać.
Co jeszcze warto dostarczyć schronisku dla bezdomnych zwierząt i do Domu Samotnej Matki? Psom i kotom przydadzą się... pieluszki w rozmiarze 1-6, podkłady higieniczne, specjalistyczna karma.
- U nas zaś zawsze brakuje środków higieny dziecka - zauważa Tomasz Lehman. - Pieluch, chusteczek, ale i rzeczy przeznaczonych dla niemowlaków. Ponieważ mamy też punkt Gaudium Vitae, gdzie wydajemy wyprawki dla matek i rzeczy dla dzieci do 1. lub maksymalnie 3. roku życia.
Obecnie pod opieką Domu Samotnej Matki jest 12 osób (mowa tu tylko o mieszkańcach placówki). W schronisku zaś na pomoc czeka około 200 psów i 100 kotów. Co ciekawe placówka na czas świąt wstrzymała adopcję zwierząt, by zielonogórzanie nie traktowali ich jak prezent pod choinkę. Ten jest często niestety niechciany...
- To jest najgorsze, co można podarować drugiej osobie - zauważa M. Zwolska. - Nie wiemy, czy ta obdarowana osoba w ogóle będzie chciała mieć żywe stworzenie. Nie chcemy, by takie stworzenie znów do nas wróciło. A niestety tak się zdarza, że po świętach ludzie przywożą nam szczeniaki.
Schronisko złożyło pismo w magistracie z prośbą o pomoc. A co stanie się z Domem Samotnej Matki? Na ostatniej komisji rodziny pojawił się pomysł, by powstała miejska placówka, pomagająca matkom. Jak powiedziała nam Wioleta Haręźlak, jeśli wszystko poszłoby zgodnie z planem, to instytucja mogłaby ruszyć jeszcze w 2019 roku. Czy to spowoduje zmiany w działalności istniejącej placówki? Będziemy wracać do tematu.
WIDEO: Zielona Góra. Harcerze z Hufca Zielona Góra ZHP przynieśli do redakcji Gazety Lubuskiej światełko betlejemskie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
