MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chłopcy chcieli wymusić okup od burmistrza

Piotr Jędzura
- Pisma z żądaniem okupu były wkładane do skrzynki na listy w białych kopertach - mówi mł. insp. Sławomir Tomal
- Pisma z żądaniem okupu były wkładane do skrzynki na listy w białych kopertach - mówi mł. insp. Sławomir Tomal fot. Ryszard Poprawski
Zapłać 20 tys. zł albo opublikujemy kompromitujące materiały. Takie listy dostawał obecny wiceburmistrz Zbąszynia Wiesław Czyczerski.

Przed dwoma tygodniami Wiesław Czyczerski w skrzynce na listy znalazł białą kopertę. W środku była kartka z treścią napisaną na komputerze. To żądanie okupu w zamian za odstąpienie od zniszczenia reputacji samorządowcowi.

Zapłać za spokój
Wiceburmistrz Zbąszynia W. Czyczerski pierwszej próby szantażu nie zgłosił policji. Kiedy jednak znalazł kolejną kopertę poszedł na komendę.

Szantażysta chciał 20 tys. zł okupu. W listach napisał, że w zamian za pieniądze odstąpi od opublikowania nagranych na płycie materiałów. Miały one skompromitować W. Czyczerskiego. - Nie bałem się, bo wiedziałem, że to jakaś kompletna bzdura, ale cierpiała moja rodzina - mówi wiceburmistrz.

Policjanci wspólnie z W. Czyczerskim przygotowali zasadzkę. Udali się we wskazane w liście miejsce. Miały tam być wskazówki do zostawienia okupu. Szantażysta prowadził W. Czyczerskiego od miejsca do miejsca. W końcu w jednym z nich była informacja, że skoro wiceburmistrz powiadomił policję, to sprawa musi zostać załatwiona inaczej.

Pojawiły się jednak kolejne żądania okupu. W tym czasie policjanci prowadzili intensywne śledztwo.

Szantażysta nie był jednak zbyt sprytny. Policja utrzymuje w tajemnicy jak wpadła na jego trop. - Został przez nas zatrzymany w domu. Ku naszemu zdziwieniu okazał się nim niespełna 15-latek - informuje zastępca komendanta świebodzińskiej policji mł. insp. Sławomir Tomal.

Gimnazjalista wskazał wspólnika. On też jest uczniem gimnazjum w Zbąszynku. Miał niewielki udział w jednej z prób szantażu.

Za dużo filmów

Obaj gimnazjaliści przyznali się do próby wyłudzenia pieniędzy od W. Czyczerskiego. Pomysłodawca powiedział, że zrobił to, bo widział jak wiceburmistrz przejechał psa.
- Choć to jeszcze dzieci, informację trzeba nagłaśniać ku przestrodze dla innych - mówi W. Czyczerski.

Gimnazjaliści za swój czyn staną przed sądem dla nieletnich. On zadecyduje o ich losie.
- Chłopcy najwyraźniej pooglądali za dużo filmów, wskazywanie miejsc z kolejnymi wiadomościami - mówi mł. insp. Tomal.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska