Chcą odwołania prezydenta Głogowa

Zazwyczaj sesje absolutoryjne, to tylko formalność - jest głosowanie, a później kwiaty i gratulacje dla prezydenta za dobrze wykonany budżet. Tym razem nie było tak słodko, a Jan Zubowski przed głosowaniem radnych usłyszał wiele słów krytyki. No i tę chyba najpoważniejszą wieść ogłoszona przez radna Annę Milicz - "Chcemy odwołania prezydenta!".

Najpierw jednak wystąpili przedstawiciele klubów i partii opozycyjnych. - Nasza ocena jest jednoznaczna - mówił szef klubu SLD Zbigniew Sienkiewicz. - Pan prezydent niczym gromowładca działa po swojemu, nie patrząc na innych. Działa pan zgodnie z prawem Murphego - wyznacz mikromierzem, zaznacz linijką a tnij siekierą. Losy klubu Mayday czy pana pomysł z zakupem fontanny na Stare Miasto, która zginęła w odmętach jakiejś firmy, to przykłady pana działania. Pan tnie siekierą. I to bezmyślnie.

A później wyliczał błędy prezydenta - wyłożenie kasy na apartamentowiec przy al. Wolności, zadyma z niepublicznymi przedszkolami, niskie wynagrodzenie pracowników MOPS. - Pan prezydent już trzeci rok ma gdzieś nasz postulat szczepień przeciwko rakowi szyjki macicy - mówił Sienkiewicz. - Nasz klub zagłosuje przeciw udzieleniu panu absolutorium.

Byli jednak tacy działacze lewicy, którzy w głosowaniu się wyłamali - to Eugeniusz Patyk i Jerzy Akielaszek.
Także radni klubu PO nie szczędzili słów krytyki prezydentowi i deklarowali głosowanie przeciw, wypominając prezydentowi podatek od deszczu. Jednak i tu byli tacy, którzy opowiedzieli się za prezydentem - to radny Cezary Kędzia.
A na koniec tej dyskusji przed głosowaniem na mównicy pojawiła się radna Anna Milicz, która zaskoczyła tym co powiedziała niemal wszystkich. - Informujemy o zamiarze wystąpienia z inicjatywą przeprowadzenia takiego referendum- mówiła na sesji. - Pytanie będzie brzmiało, czy jesteś za odwołaniem prezydenta Jana Zubowskiego.

Nie było dane jej dokończyć wystąpienia, gdyż najpierw przewodniczący Koliński ogłosił przerwę, a później wyłączono jej mikrofony.
Jak zapewnił Jan Zubowski, jest przekonany, że większość głogowian nie popiera krytycznych opinii opozycji. Nie obawia się także wyniku referendum. Ostatecznie Jan Zubowski otrzymał absolutorium większością głosów 14 do 9.