W domku 85-letniej Jadwigi Małeckiej mieszka pięć osób. Latem ubiegłego roku rodzina płaciła za wodę ok. 60 zł miesięcznie. I drugie tyle za ścieki. Teraz zapłacą o ok. 10 zł więcej.
- Dla nas to bardzo dużo - mówi kobieta. - Mam tysiąc złotych emerytury, z czego prawie 400 zł pochłaniają podatki oraz opłaty za wodę, ścieki, gaz i prąd. Resztę wydaję na leki dla siebie i sparaliżowanego syna. Za co mam żyć?
Podwyżka opłat za wodę i ścieki zaskoczyła też Jolantę Balowską. - Ubiegłoroczna inflacja oscylowała w granicach 1 proc., natomiast woda podskoczyła aż o 9 proc. Skąd ta różnica? - pyta międzychodzianka.
Bo muszą zarabiać
Wodociągami i kanalizacją administruje Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, który należy do gminy. Podwyżkę uchwalono podczas ostatniej sesji rady. Za wyższymi stawkami głosowało 10 radnych, natomiast przeciw byli Krzysztof Wolny i Krystyna Grzesiak. - Podwyżka jest zdecydowanie za wysoka. Obawiam się, że wiele osób przestanie płacić za wodę i ścieki - twierdzi K. Wolny.
Dlaczego radni zafundowali mieszkańcom podwyżki znacznie przekraczające inflację? - W ciągu kilku ostatnich lat rozbudowaliśmy sieć sanitarną i wodociągową, dlatego wzrosła wartość majątku zakładu i podatki, które płaci gminie - tłumaczy burmistrz Roman Musiał. - W dodatku pojawił się przepis zobowiązujący zakład do naliczania stopy zysku, którą ustaliliśmy na 3 proc. Nie możemy jednak przeznaczyć tych pieniędzy na dopłacanie do ścieków czy wody, gdyż gmina nie może dotować swojej firmy.
Bo ropa drożeje
Teraz mieszkańcy będą płacić za 1 m sześc. wody 1,84 zł, a za ścieki 3,10 zł. Burmistrz podkreśla, że te opłaty i tak są mniejsze niż w sąsiednich gminach. Drastyczną podwyżkę uzasadnia ponadto wzrostem kosztów zakładu. M.in. rosnącą ceną oleju napędowego.
Te argumenty nie przekonują jednak radnego K. Wolnego. - Zakład powinien szukać oszczędności. Dlaczego na mieszkańców mają być przerzucane koszty związane na przykład z lipcową awarią jednej ze studni - pyta.
Wczoraj nie udało się nam skontaktować z dyrektorem ZGKiM Wojciechem Danielczakiem. Jak poinformowała nas pracownica sekretariatu, był na urlopie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?