Ceny paliw w Lubuskiem. Czy poszybowały w górę? Dostawy są zabezpieczone i wszyscy zostaną obsłużeni!

W piątek 25 lutego 2022 sprawdziliśmy ceny paliw w kilku lubuskich miastach. Absolutny rekord cenowy padł na stacji Oilgaz przy ul. Serbskiej w Żarach, gdzie za litr bezołowiowej 95 trzeba było zapłacić aż 6,29 zł i tyle samo za paliwo do diesla. LPG kosztował 2,69 zł.

Powyżej 6 zł poszybowały też ceny w Gorzowie Wlkp. Na stacji Avia litr 95-tki kosztował aż 6,19 zł. Za 98 trzeba było zapłacić 6,49 zł, tyle samo za paliwo do diesla. LPG 2,89 zł.
Na wszystkich stacjach PKN Orlen były bardzo podobne. Za litr bezołowiowej 95 trzeba było zapłacić 5,84 zł.
Najtaniej benzynę można było kupić w Żaganiu, na stacji paliw MZK przy ul. Młynarskiej. PB 95 - 5,65 za litr i 5,67 zł za litr oleju napędowego.

PKN Orlen w trybie natychmiastowym rozwiązała umowy z 9 stacjami sztucznie zawyżającymi ceny! Mamy informacje, że na Podkarpaciu ceny sięgnęły aż 8 zł za litr benzyny i diesla.

To konsekwencja wcześniejszych zapowiedzi, że w trybie natychmiastowym zostaną rozwiązane umowy ze stacją, jak również z każdym innym odbiorcą paliw czy operatorem stacji korzystającej z szyldu Orlenu, który będzie próbował wykorzystać aktualną sytuację do nieuczciwych praktyk i manipulowania cenami paliw.
W piątek 25 lutego 2022 PKN Orlen wydał oświadczenie:
"Wczoraj sprzedaż paliw na stacjach PKN Orlen wzrosła skokowo o 400 procent, dlatego apelujemy o nieuleganie panice. Dostawy na stacje są realizowane i paliwa nie zabraknie. Dzisiaj odnotowujemy już mniejszy ruch na stacjach, jednak aby usprawnić ich pracę, czasowo sprzedajemy paliwo wyłącznie do baków samochodów. Jednocześnie podkreślamy, że dysponujemy odpowiednimi zapasami zapewniającymi ciągłość dostaw i możliwość obsłużenia wszystkich klientów".

Czy w Polsce może zabraknąć paliw? - Dostawy są w pełni zabezpieczone i wszyscy nasi klienci będą obsłużeni. Jesteśmy bezpieczni, bo na przestrzeni ostatnich sześciu lat realizowaliśmy działania zmierzające do dywersyfikacji dostaw surowca - podkreśla Daniel Obajtek, Prezes Zarządu PKN ORLEN. - Paliwa w Polsce nie brakuje. Zarówno zapasy ropy, jak i produkcja paliw w Grupie ORLEN są na poziomie wystarczającym dla pokrycia bieżącego zapotrzebowania. Zabezpieczone są również dostawy ropy naftowej do rafinerii Grupy ORLEN w Polsce, Czechach i na Litwie. Zaopatrzenie w surowiec odbywa się na bieżąco, zgodnie z kontraktami długoterminowymi i spotowymi. Realizowana jest także hurtowa sprzedaż paliw. PKN ORLEN obserwuje sytuację na Ukrainie i jest przygotowany na różne scenariusze.

Leszek Wiwała, prezes Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu naftowego uspokaja kierowców, że magazyny paliw w Polsce są pełne i paliwa nie zabraknie [/b]

Czytaj również na naszym portalu