MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bytnica: Szkoła zostaje, wójt na pewno też

Artur Matyszczyk
- Wiktoria od 1 września pójdzie do szkoły. Dzięki Bogu, nie będzie musiała dojeżdżać - cieszy się Anna Lewandowicz
- Wiktoria od 1 września pójdzie do szkoły. Dzięki Bogu, nie będzie musiała dojeżdżać - cieszy się Anna Lewandowicz fot. Bartłomiej Kudowicz
Krążą plotki, że dni wójta w urzędzie są policzone. - Nic z tych rzeczy - zaprzecza przewodniczący, który wysłał szefa gminy na urlop... przymusowy.

Aż do piątku wójt Leszek Olgrzymek przebywa na urlopie. Od kiedy? Od pamiętnej sesji, na której aż 11 radnych sprzeciwiło się jego propozycji reorganizacji szkół.

Olgrzymek zaproponował utworzenie w miejsce szkoły podstawowej w Budachowie gimnazjum. Podstawówkę z kolei chciał przenieść do Bytnicy. Propozycję najpierw zbojkotowali mieszkańcy, potem do głosu niezadowolonych dołączyli radni.

Wójt na oficjalnej stronie internetowej urzędu napisał list otwarty, który przelał czarę goryczy. Napisał w nim, że o decyzji rajców zadecydował populizm, a nie zdrowy rozsądek. Doszło do ostrej wymiany zdań, a nawet kłótni pomiędzy nim i częścią rady. I nagle Olgrzymek znikł. Poszedł na urlop. Długi urlop. We wsiach aż zawrzało. Za kulisami niektórzy nawet mówili, że dni Olgrzymka w urzędzie są policzone!

- Nic z tych rzeczy - zaprzecza przewodniczący rady gminy Marian Pakuła, który... wysłał wójta na urlop. - Absencja wójta nie ma nic wspólnego ze sprawą szkół. To tylko zbieg okoliczności.

Okazuje się, że Olgrzymek miał zaległe dni urlopu z ubiegłego roku, które musiał wykorzystać do końca pierwszego kwartału obecnego. - Leszek się ociągał. Tłumaczył, że ma dużo pracy. Cóż, to był przymus - dodaje Pakuła.

I natychmiast zaprzecza plotkom, jakoby Olgrzymek miał się na stanowisku czuć niepewnie. - Wójt niech nosi długa brodę. Nam się to może nie podobać. Ale nic nie możemy zrobić. Wotum nieufności, brak absolutorium pojawia się tylko wtedy, gdy w grę wchodzą przekręty, czy nieodpowiednie wypełnienie budżetu. Osobiście pozostajemy kolegami - dodaje Pakuła.

Wójt miał być na urlopie do 1 kwietnia. Ale poza urzędem będzie dłużej. - Chodził na sesję, na komisje. Jeżeli pracował w czasie wolnego, to te dni nie wliczają się do urlopu. Dlatego wolne ma do piątku włącznie - dodaje sekretarz Andrzej Bryszewski.

Wczoraj próbowaliśmy się skontaktować z wójtem. Bezskutecznie. Nieoficjalnie wiemy, że w związku z kłopotami rodzinnymi wyjechał poza gminę.

Tymczasem w Budachowie radość. Oczywiście w związku z niedoszłą reorganizacją szkół. - Wielu z nas kamień z serca spadł. Dla nas dojeżdżania do Bytnicy z małymi dziećmi byłoby nie lada udręką. Dobrze, że nic się nie zmienia - mówi Anna Lewandowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska