Zajazd na Głębokim powstał w latach 70., choć jego świetność przypada na lata 80. minionego wieku. Jak informuje zardzewiała tablica tuż przy drodze prowadzącej do samego ośrodka, była tutaj restauracja, miejsca noclegowe, no i potężny parking. Pokoje służyły zwłaszcza przejezdnym, którzy przemierzali akurat zachodnie rubieże wzdłuż osi północ – południe, choć nie tylko… Słynąca z dobrej kuchni restauracja także przyciągała np. na niedzielne obiady, a zaparkować było naprawdę gdzie.
WIDEO:Jezioro Głębokie koło Międzyrzecza: porównanie poziomu wody z 2017 r. do 2020 r. Film wykonał Marek Zientecki
Bluszcz włazi do opuszczonych pokoi…
W latach 90. zajazd znalazł się w rękach prywatnych. I zaczął się powolny upadek. Ostatecznie obiekt zamknięto dla gości, a to tylko przyśpieszyło degrengoladę obiektu. Za jedynym chyba porządnym elementem dawnego zajazdu, czyli za metalową bramą, mamy to co mamy. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia! O ile od strony drogi do ośrodka budynki jeszcze jakoś wyglądają, to już patrząc na obiekt z pola namiotowego, obraz jest opłakany. Doszło do tego, że wspinający się po odrapanych murach bluszcz włazi do pokoi. Sprawdzić tego, jak daleko się roślina rozwinęła wewnątrz budynku, nie sposób, bo posesja zamknięta jest na cztery spusty.
Kolejna ruina straszy na Ruczaju
Niestety, światełka w tym tunelu nie widać, bo gmina nie ma najmniejszych możliwości, aby interweniować. Tak samo konserwator zabytków. – To teren prywatny i absolutnie z tym co dzieje się na posesji nie mamy wpływu – mówi rzecznik magistratu Dariusz Brożek.
To kolejna ruina, jaka straszy tuż za rogatkami ośrodka Głębokie. Kilka tygodni temu pisaliśmy o byłym ośrodku kolonijnym na Ruczaju. To też własność prywatna. Co nie zmienia faktu, że warto przyjrzeć się możliwościom doprowadzenia obu obiektów do porządku. Tylko kto miałby się za to zabrać!
[polecan]5028669[/polecane]
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?